Stowarzyszeniu "Wspólnymi siłami zwanej domem samotnej matki" kibicuję od kilku lat. Dowiedziałam się o nich od koleżanki, która była bardzo przejęta ciężkim losem ludzi mieszkających w tym ośrodku. Nie dostają pomocy od państwa i sami muszą postarać się, żeby mieć co jeść i gdzie mieszkać. Przykro jej było, że to co zawoziła było kroplą w morzu potrzeb.
W końcu przyłączyłam się i ja do pomocy. A ponieważ sama też niewiele mogłam, opowiadałam dookoła o potrzebujących ze Skierdowskiej. Ruszyła lawina pomocy. Dotarła wiadomość również do kolejnej koleżanki (żeby było śmieszniej, wszystkie poznałyśmy się w tej samej pracy i 10 lat temu, nasze drogi się rozeszły. I przy takiej okazji znowu się spotkałyśmy), a Ona z przyjaciółmi zorganizowała największą pomoc. Między innymi odbyła się 3 impreza charytatywna. Żywność i środki pierwszej potrzeby zbierało dużo ludzi.
Dotarłam tam na samym początku imprezy, a już uzbieranych było mnóstwo produktów. Niestety nie miałam siły zostać dłużej, więc pokażę tyle ile mi się udało upamiętnić i przedrzeć się przez tłum ludzi.
Nasza blogowa koleżanka też chciała dołączyć z synami, ale to zbyt późno się odbywało. Mam nadzieję, ze następnym razem im się uda, bo to faktycznie, najlepsza nauka współczucia, dać coś od siebie :-)
Kiedy myślałam sobie o wczorajszym spotkaniu, przypomniał mi się fragment z filmu, że wiele cudów ludzie mogą robić sami. To jest właśnie jeden z nich. "Samotne matki" nie będą głodować. Zwłaszcza, że Kasia już zapraszała na Wigilię, którą będą tam organizowali.
To dopiero są cuda czyli dobra karma, bo sprawdziło się: swój do swego po swoje, hehe
Czego wszystkim serdecznie życzę, zwłaszcza dobrym ludziom !!!!
ps Swój wkład w licytację przekazują także Girls Riders Łuków i Bears Riders Łuków FG :) Taki o to piękny silnik Harleya będzie można nabyć drogą licytacji :)
Bardzo wspaniała potrzebna akcja
OdpowiedzUsuńTo piękna akcja, bo ludzie dzielą się najbardziej sercem :)
OdpowiedzUsuńWspaniała inicjatywa. Cieszę się, że się udała. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń