18 lutego o 5.30 taki miałam widok za oknem.
Był zwiastunem bardzo szczęśliwego dnia :-D
Dziś już jest sucho, po zimie ani śladu :-) Posiałam już maciejkę w doniczkach, i odkryłam listeczki w chryzantemach, Ciekawe czy zakwitną? Posadzę hiacynty. Kwitną u was hiacynty?
Tak sobie pomyślałam,ze dla osób są innej wiary będzie miło przeczytać, jak wiarę postrzegają święci ludzie w "Wielkiej księdze radości" Ja się bardzo ucieszyłam, to może i was ucieszy ;-)
U nas też się mówi, że cierpienie uszlachetnia. Powinno to ludzi zachęcać, ale jednak nie zachęca. Wszyscy się boją i chcą, żeby się wiodło.
Okazuje się, że cierpienie pozwala nauczyć się być szczęśliwym.
Z drugiej strony sami popadamy w skrajność poświęcania się, rozdrapywania ran..... aby cierpieć, choć wolelibyśmy tak się nie czuć.
Ta książka wskaże drogę, jak nauczyć rozróżnić te stany, hehe, naprawdę powstała dla pożytku wszystkich czujących istot. :-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz