czwartek, 27 lipca 2017

Urodziny

    Wiele miłych niespodzianek spotyka mnie co dnia. Tak to już jest. Jak się zacznie to dostrzegać to już zmieni się całkowicie spojrzenie na świat, hehe.
Ale pamiętam co to znaczy samotność, depresja i nigdy nie poradzę komuś: wystarczy spojrzeć inaczej. To nie jest proste, to nie jest żadne tam: wystarczy. Może dla kogoś jest łatwe, ale każdy jest inny, większość musi się tego nauczyć.  Na początku wydaje się wręcz niemożliwe, hehe, nie trzeba się zrażać. Jak sobie wspomnę te czasy to myślę, że to był cud. Ale to zrobiłam ja.
Człowiek może dokonać wielu cudów, tak słyszałam, hehe, i mogę już potwierdzić, że tak jest.
W urodziny przyjechały mnie uściskać kochające mnie osoby. Pierwszy był tata, hehe.
 Potem się rozpadało i nie spodziewałam się hucznych odwiedzin. Sistra, która tydzień temu przyjechała niespodziewanie na wakacje z dziećmi, zmartwiła się, że nie może wybrać się do mnie. No rozumiem.
Dojechały moje dzieci kochane, całe szczęście :-)
Pod wieczór ktoś puka nieśmiało. Myślałam, że to mała sąsiadka, otwieram a tu ...... ukochane Sardynki !!! Wrzaski i piski radości trwały jakiś czas.
Co za niespodzianka!!
Mała Miki narysowała mi, starym zwyczajem, obrazek na urodziny :-)
 Z dedykacją :-)

Sistra mi się rozmazała, ale to ze wzruszenia, hehe. Bardzo się pokochałyśmy po wypadku :-)
No właśnie, nigdy nie wiadomo, co się przyda, hehe


Wczoraj dostałam kartę od Janeczki i prezent. Bardzo piękny naszyjnik. Będzie zakładany na specjalne okazje, najprędzej do teatru.
 Ogromnie Ci dziękuję Janeczko Kochana.

 A już popłakałabym sobie, gdybym mogła,  czytając życzenia.
Już trochę umiem patrzeć i słuchać, hehe, ale dobrego nigdy za dużo........ bo znów jestem Żywa a nie Nieumarła, więc muszę pamiętać, żeby nie zająć się znowu tylko nudnym albo zatroskanym życiem. Buziaki mocne :-D

 W tym dniu przeczytałam o jeszcze jednym prezencie, który dostałam, ale to już chyba z Nieba, hehe, a może nie, może tez to wypracowałam sama, nawet o tym nie wiedząc. Tylko dopiero do mnie dotarło co ja mam.

O tym napiszę następnym razem  :-)

11 komentarzy:

  1. Jak dobrze jak są osoby co pamiętają o urodzinach

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzenko. Aby wszystkie kropelki radości zebrały się dla Ciebie w ogromne morze. Niech promienie słońca oświetlają ci każdy dzień. Życzę Ci też zdrowia i siły do pokonywania trudności, i żeby optymizm nigdy Cie nie opuszczał.
    Widzisz, nawet los chciał Cie obdarować na urodziny przyjazdem siostry. :) ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, kochana Teresko. Siostrę z dziećmi mam przez cały sierpień jeszcze. Chodzimy codziennie na spacery. Dziś pierwszy raz Stasio powiedział sam z siebie po polsku dziękuję do mnie. Wszystkich nas zamurowało, hehe. Taki cud, można powiedzieć hehe

      Usuń
  3. Kochana :)))
    Wszystkiego najlepszego, zdrowia cielesnego i duchowego z resztą sobie już poradzisz :D
    Buziaki, buziaki, buziaki i buziaki ślę :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję, kochana Agatko! Buziaki wielkie :-D

      Usuń
  4. Bądź zawsze szczęśliwa Marzenko i silna.
    Wszystkiego, co najpiękniejsze Ci życzę...
    A bliskie Osoby zrobiły Ci piękny upominek.
    Janeczka to nasza dobra dusza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję, Basiu ! O tak, Janeczka to Dobra Dusza, hehe

      Usuń
  5. Wszystkiego najlepszego moja Kochana !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego Marzenko.Mile spotkanie i świetne prezenty.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń