sobota, 11 lipca 2020

Urodziny Dalajlamy XIV

Z okazji swoich urodzin Dalajlama zamieścił wiadomość w internecie, w której między innymi  zachęcił do mówienia mantry om mani padme hum,


 MAN TRA oznacza “dźwięk ochronny”. W jaki sposób jest on ochronny? Ochrona ta działa na dwóch poziomach: zewnętrznym i wewnętrznym, na zewnątrz mantra jest jakby “numerem telefonicznym” konkretnej energii Buddy (nigdy nie jest on zajęty). W każdym momencie gdy tylko pomyślimy sobie o jakiejś konkretnej formie Buddy – jest ona na miejscu /tzn. przy nas/, ponieważ Prawda jest jak przestrzeń – wszędzie gdzie się tylko o tym pomyśli, tam się manifestuje /przejawia/

Na poziomie wewnętrznym te sześć sylab też ma dużo znaczenia. Z uwagi na wibracje, jakie sylaby te w sobie zawierają – mają one moc usuwania różnych kłopotów i zablokowań psychicznych. I tak wibracja:
OM – zmniejsza dumę
MA – usuwa zazdrość
NI – usuwa przywiązanie i pożądanie
PE – odcina niewiedzę i przywiązanie
ME – usuwa chciwość i przywiązanie
HUNG – sprawia, że całe centrum serca wibruje – usuwa złość i nienawiść
Przypomniał mis sie fragment z filmu 7 lat w Tybecie. Postaram się jaknajlepiej oddać myśl przewodnią. Młody Dalajlama pyta zaprzyjaźnionego alpinistę: co Ty lubisz w tej wspinaczce w góry. Alpinista opowiada, ze gdy wchodzi na szczyt jest tak skupiony, tak uważny, tak skoncentrowany, że czuje zapach, widzi blask światła, ssłyszy dźwięk jak niegdzie, jest szczęśliwy. Tylko raz poza górami to czułem, w Twojej obecności.
Takiej uważności, obecności, koncentracji uczą nauki dzogczen.
Mnie sie już udawało widzieć wyjątkowe obrazy na niebie, czy wokół,. To był właśnie ten czas, kiedy musiałam się skupić na tym co jest tu i teraz. 
Dziś już jestem bardziej pochłonięta planowaniem, troską o zaspokojonie potrzeb, rozmyślaniem co, kto i dlaczego?, czyli gonitwą i lękiem czy to się powodzie.
A przecież wszystko się działo beze mojej dużej ingerencji. Nagle wiedziałam co mam zrobić, Coś nieoczekiwanie obróciło się na moją korzyść. Pomyślnie rozwiązały się problemy moje i moich bliskich.
Gdyby nie urodziny Dalajlamy nawet bym nie zauważyła, jak łatwo wciągam się  w złe nawyki, które doprowadzą do nieszczęścia.
Chcąc przekazać jak pożyteczne jest mówienie mantry, uświadomiłam sobie właśnie, że to ja mam ją mówić jak najczęściej, że potrzebuję ochrony. !
Pozdrawiam serdecznie

Może byłam  w poprzednim wcieleniu Tybetańczykiem.... :-)


Z wręczenia nagrody Nobla w 1989



3 komentarze:

  1. niestety nie pamiętam z jakich stron są cytaty o mantrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujące, pisz koniecznie. Mnie to ogromnie ciekawi.

    Kochana bardzo Ci współczuję... o jej... Ogromnie Ci współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś w tym jest, ja też gdy niepotrzebnie się zamartwiam, planuję, gonię to nic nie wychodzi, gubię się jestem nieszczęśliwa. Jednak gdy skupiam się na codzienności, oczyszczam umysł, nagle wszytko samo się układa :)

    OdpowiedzUsuń