czwartek, 9 marca 2017

Kurczaczki i zajączki

Kwiaty pachną w wazonach?
Moje nie pachną, ale i tak upiększają mieszkanie. :-) 
Najbardziej się cieszę ze znacznych efektów diety, które wczoraj lekarz potwierdziła. 
A dzisiaj logopeda pochwaliła moje czytanie. Tylko 'r" kiepsko mi wychodzi ;-)
Z radością wzięłam się do robienia zajączków i kurczaczków.
Zajączki wychylają łebki z trawy, a kurczaczki siedzą w gniazdku, dlatego wyglądają nietypowo. 
Wykorzystuję bombki styropianowe, które mi pozostały. Mam nadzieję, że się pomysł spodoba. :-)
Kwiatuszki w dużej ilości już sama zrobiłam na szydełku. Tak sobie pomyślałam, że wiosna nie może się obyć bez kwiatuszków. :-)




Miłego piątku! :-)))

10 komentarzy:

  1. Śliczne :) Miłego weekendu i cieplutkiego. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobały, hehe U nas buro i zimno, niestety, mam nadzieję, że u Ciebie wiosna :-)) czego serdecznie życzę :-)

      Usuń
  2. No i znowu wywołałaś Marzenko uśmiech na mojej mordce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, to fajnie, mi też się ciągle mordeczka cieszy jak popatrzę

      Usuń
  3. Kurczaczki są strasznie fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczy kurczaczek i zajączek.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo miła Twoja wiosna Marzenko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale słodziaki powstały! Takie bardzo pozytywne i energetyczne ! Aż chce sie je przytulić i pogłaskać <3

    OdpowiedzUsuń