sobota, 3 czerwca 2017

Tace

    W domu jestem już jakiś czas, ale dopiero teraz mam trochę oddechu. Minęły dwa tygodnie rehabilitacji i zaczęłam już przygotowywać się na Międzynarodowy Warsztat Tai Chi.
Okazało się, że siły nadal nie mam i nie wiem jak ja dam radę intensywnie ćwiczyć przez 5 dni.
Oczywiście byłam już 2 razy i sobie poradziłam. Tylko teraz jakoś inaczej patrzę na swoje możliwości. Tak jakby zdawanie sobie sprawy, że to wielki wysiłek odbierało siły.
Podobnie było na wyjeździe. Nie mogłam w to uwierzyć, że kiedyś sama weszłam pod górę skoro teraz jest mi tak trudno.
Tak jakby inteligentna ocena możliwości blokowała prawdziwe możliwości człowieka.

 Co prawda rozumiem już, że na moje stwierdzenie: nie dam rady, żartowano, co nieraz doprowadzało mnie do rozpaczy: jak to nie dasz rady, ty wszystko możesz. A ja się czułam taka bezsilna, nierozumiana, samotna.
No cóż,...
To chyba świadczy o szkodliwym wpływie ego. Ale weź i się tego pozbądź..? hmmm

Niektórzy wyznają teorię pozytywnego myślenia. Ja jednak skłaniam się ku myśli, że zdarzy się to, co dla mnie najlepsze. Nigdy nie wiadomo, czy przećwiczenie bez szwanku da większe korzyści niż popatrzenie i pomyślenie o tym co się widzi, hehe

Najbardziej mnie cieszy, ze zaczęłam już robić decoupage. Ostatnia tacka jest niezwykła, ale obawiam się, że nie każdemu musi się podobać. Ponaprawiałam już zepsute rzeczy dla siostry, uch.
Następna tacka robi się, jak przystało na porę roku, upalna, afrykańska :-)



Rozpoczynamy ćwiczyć tai chi w Alei Chińskiej w Łazienkach.
Zapraszam po Koncercie Chopinowskim :-)

7 komentarzy:

  1. Gdybyż było bliżej. Fajnie by było posłuchać koncertu, a potem poćwiczyć.
    Taka blokada, o której piszesz, może oznaczać przemęczenie. Ciekawe wakacje kosztowały Cię sporo energii + 2 tygodnie rehabilitacji. Pamiętaj każdy potrzebuje odpoczynku. Może skonsultuj to z lekarzem? Robienie czegoś na siłę nie zawsze przynosi pozytywne rezultaty. Pozdrowionka.☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo! To kiedyś muszę się wybrać :D Fajna taca Ci wyszła :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Super tacka :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna ta tacka !!! Szkoda, że nie ćwiczyliście tai chi, gdy byłam w warszawie rok temu, ale... zaraz... coś mi się przypomniało... chyba jednak ktoś ćwiczył wtedy..?

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna ta tacka. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń