poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Znów zimno...

      Dzisiejszy dzień mnie wykończył. Od rana lekarze, prądy, lakierowanie :-) itp i w dodatku zimnica
. Dobrze, że wczoraj mogłam się nacieszyć ciepłem, słońcem, świeżym powietrzem na wsi. Nie omieszkałam uwiecznić pierwsze listeczki i kwiatuszki. Niestety bączki, motylki zwiały. Najważniejsze, że kochanych teściów mi przywiało i pojadłam sobie pyszności:-)




 Jedna prymulka nam wyrosła, pewnie dlatego wydaje się taka piękna ;-)
 I powolutku słońce chyli się ku zachodowi.
 Zza szyby jadącego samochodu pokazało się jeszcze zachodzące słońce
 A za chwilę było już tylko niebo, ale za to w jakim kolorze.

Powinnam się już położyć ale jestem bardzo rozemocjonowana. Niespodziewanie dostałam wielki, fantastyczny prezent. Po raz kolejny przekonałam się, że nie trzeba się na coś tam specjalnie nastawiać bo same cuda się przytrafiają i to takie, które przewyższają oczekiwania i marzenia.
 Może gdybym myślała o jednym, nie doznałabym takiej radości gdy stało się coś innego:-)

To chyba jest efekt otwartości na świat, do której mądrzy ludzie zachęcają?!

Powodzenia życzę w dostrzeganiu cudów ! :-D

Teresce, która znów jest uwięziona w domu przez chorobę, życzę odnalezienia wiele radości mimo wszystko ! ale dużo zdrowia oczywiście też :-)

 I wszystkim blogowym przyjaciołom i nie tylko blogowym..., przesyłam wiele serdecznych pozdrowień :-)

5 komentarzy:

  1. Dzięki . Po dwudniowej kuracji wyfrunęłam z klatki, na widoki podobne Twoim zdjęciom. Dziś obfociłam ogród (zwłaszcza fiołki) dla mojej córki. I wyobraź sobie, znalazłam w trawie taka samą prymulkę.
    A poniedziałki, na szczęście, szybko mijają. Jutro będzie lepiej. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że już lepiej się czujesz i że znalazłaś prymulkę, hehe Buziaki :-)

      Usuń
  2. Witaj Marzenko ! Mnie też choróbsko zmogło - okropnie. Niby przeziębienie zwykłe, a siły mnie opuściły, że nic robić nie mogłam. Musiałam leżeć prawie cały dzień, a tyle miałam planów... u mnie chłodna i mgły. Pozdrawiam ciepło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dzisiaj już cieszysz się z ciepełka i słonka ! Uściski serdeczne, Uleńko :-)

      Usuń
  3. Oj zimno, zimno. Wczoraj nad Krakowem przeszła nawet nawałnica. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń