niedziela, 24 lutego 2019

Czekały rok

    Już w zeszłym roku robiłam ubranka jajeczne z wełny i filcu. Złota i srebrna wełna zawsze dodaje dostojności, ale w tym roku popatrzyłam na moje ozdoby i zobaczyłam w nich kurczaczki.
Dokleiłam najpierw dzioby i czy i już było sympatycznie. Poszłam pokazać mojej "Wenie Twórczej" Zurineczce i Ona doradziła, zrobić gniazdko i dopiąć parę rzeczy.
Nie spodziewałam się, że da to taki efekt.


Pierwsze powstały biedronki! Kiedyś dostałam piłeczki styropianowe. Przekroiłam je, dokleiłam filcowane ubranko i oczy. Skrzydełka są trochę opadnięte i czułki grube, więc znajoma Magda zobaczyła w nich samuraja, hehe. Ona jest historykiem :-)
Wszystko oddałam na aukcję dla schroniska do innej Magdy, która mi pomagała rozkręcić pomoc dla "Domu Samotnej Matki". Teraz ja jej pomagam zbierać pieniądze dla schroniska Korabki




Dokończyłam też ozdabiać złote jajo, które leżało zbyteczne. A teraz jest śliczne. Też Zurineczka doradziła, żeby było wiszące :-)

W schronisku działa też moja koleżanka jeszcze z pracy sprzed dziesięciu lat. Co za spotkanie. Dzięki niej zapoznałam się z grupą dziewczyn, która zajmuje się twórczością i chętnie przyjmują moje kartki i co tam zrobię.

Szukając jakiejś rzeczy, odkryłam worek resztek wełny. Zrobię z nich kocyki. Na pewno się przydadzą. Jeśli nikt nie kupi na festynie, to będzie dla małych zwierzaków w schronisku :-)
Mojemu kotu się spodobał :-)



Zrobiłam już kilkanaście szarpaków.:-)
Ręce mi odpadają, ale szczęśliwa jestem, że mogę trochę pomagać, hehe


Tak sobie pomyślałam, że rzeczywiście rozwinęłam się artystycznie, :-)
A Zurineczka już dawno nauczyła mnie, że wszystko się może przydać, nic się nie wyrzuca, w każdym razie w ostateczności :-)

U Was też świeci słoneczko i ptaszki świergocą ? :-)

6 komentarzy:

  1. Przepiękne są twoje prace i przepiękne jest twoje serce, że tak pomagasz innym :) Buziaki kochana :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe prace. Myślę, że przyniosą trochę grosza schronisku. U nas było 12,5 stopnia i cudne słońce. Kwitną przebiśniegi i stokrotki, a ptaki "nadają" jak szalone. Przyleciały też moje ukochane żurawie. Wiosennie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale super, że przyleciały do Ciebie żurawie! jednym słowem idzie wiosna susami. Mam nadzieję,że ludziom się spodobają moje prace tak jak na blogu. W sobotę jadę na Dzień Otwarty, trzymaj kciuki! Uściski wiosenne :-)

      Usuń
  3. No i wyszedł Ci bardzo ładny efekt końcowy. Pozdrawiam i głaski dla kota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głaskam, głaskam i czesze oba koty się domagają :-) Uściski :-)

      Usuń