niedziela, 10 stycznia 2021

śladami Leopolda Tyrmanda

     Na zakończenie roku Tyrmanda, TVP Kultura przedstawiła cykl programów o twórczości i niełatwym życiu  pisarza. Bardzo mnie wzruszyły wspomnienia o Warszawie w latach powojennych. Może będzie ktoś miał chęć i możliwość obejrzenia tego cyklu, to bardzo polecam,  Leopold Tyrmand – życie bez kompromisów”http://jazzforum.com.pl/main/news/leopold-tyrmand-ycie-bez-kompromisow

 cyt.Ten cykl filmów, być może, pozwoli odkryć innego, nieznanego Leopolda Tyrmanda – człowieka ściganego i śledzonego, odważnego,  ale nie bez lęku,  walczącego o swoje miejsce wśród ludzi, którzy często nie dorównywali jego etycznym standardom, człowieka który zawsze chciał być zauważony i doceniony.  Być może pozwoli też lepiej zrozumieć przeszłość miasta, które było dla Tyrmanda jego miejscem na świecie i któremu pozostawił świadectwo pełne czułości – „Złego”.

Nie spodziewano się, że książka wzbudzi taką sensację, że osiągnie taką popularność. Władza nie spodziewała się, że przyciągnie uwagę powieść, w której będą źli ludzie, w której nie padnie ani razu słowo partia, a ludzi broni tajemnicza postać niemieszcząca się w standardach porządku, Zły.

Komunizm gwarantował, że sam system tak dobrze wpływa na społeczeństwo, że wszyscy robią się dobrzy.

A tymczasem karierę, władze i pieniądze mają ludzie dzięki propagandzie, manipulując udręczonym społeczeństwem, bo takie  możliwości daje system. 

Ech  ....

    Nie pozwolono na dodruk powieści, która rozeszła się w mgnieniu oka.

    Tyrmand dostał w końcu wizę do Ameryki, wyjechał, ale spodziewana wolność, która pozwoli na tworzenie, nie nastąpiła. Do Stanów  pisano donosy, że jest szpiegiem SB. 

Tyrmand bardzo chciał wiedzieć kto na niego te donosy pisał.

Zainteresowałam się i ja jak wyglądał system kontroli SB. Okazało się, ze donosami zajmowało się nagminnie. Stworzył się taki system życia. 

Mnie przede wszystkim zdumiało jak wielu cenionych literatów i znanych mi, było szykanowanych, gnębionych na płaszczyźnie prywatnej i zawodowej. Nie pozwalano na wystawienie sztuk, na wydawanie powieści itp.

Pisze o tym min. salon24 

Donos literata to ekstrakt komunizmu...

 Donosami na przyjaciół żydów zajmowali zajmowali się również sami żydzi. Reakcja na kłamstwa Grossa – jego donosy z ’68 na przyjaciół Żydów

Takie czasy. A historia lubi się powtarzać.

       Leopold Tyrmand za pisanie o Warszawie został uznanym twórcą. Powstał mural "Zły" na Placu Trzech Krzyży niedaleko miejsca, gdzie stał kiosk Kalodonta, znaczącej postaci z książki. 

Mural został namalowany dzięki Stacji Muranów ze zbiórki pieniędzy społeczeństwa, nie z państwowych. O tym możecie  przeczytać :

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22184461,bedzie-mural-ze-zlym-stacja-muranow-zbiera-pieniadze.html?disableRedirects=true

    Na koniec usłyszałam, że w Muzeum Powstania Warszawskiego ma powstać wystawa dla uznania twórczości Tyrmanda, który napisał o Warszawie oddając hołd Warszawiakom: śladami Tyrmanda.

"..... oddechem powołali ją do życia..."


Na tle wieżowców zdewastowany Dom Słowa Polskiego, dziura po budynku redakcji, dwie zabytkowe kamienice :-) 

Będzie mi brakowało takiego widoku :-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz