Robi wielkie wrażenie !
Jedna z wież jest udostępniana do zawierania małżeństw.
Jednym z właścicieli Zamku był Leon Sapieha. Tu urodził się tu kardynał Adam Sapieha.
Adam Sapieha udzielał święcenia kapłańskiego Karolowi Wojtyle, który został Ojcem naprawdę Świętym.
Pogrzeb odprawia nasz ukochany Kardynał Stefan Wyszyński.
Szczegółowe informacje o Krasiczynie przeczytacie np. tutaj.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_w_Krasiczynie
Właściciele zaprojektowali piękny, wielki ogród. Mnie zachwycił tulipanowce. Pierwszy raz widziałam takie drzewo.
Roztocze jest też miejscem zwycięskich bitew, które stoczył Jan III Sobieski. W samym Horyńcu leczyła się też jego ukochana Marysieńka, korzystając z dobrodziejstw wody. Sama Marysieńka zarażona została przez pierwszego męża Jana Zamoyskiego okropną chorobą i przez całe życie musiała się ratować. osłabiło ją jeszcze 17 dzieci, które urodziła. Trzynaścioro Janowi III Sobieskiemu, ale tylko czworo osiągnęło pełnoletniość.
Jeśli ktoś jest ciekawy biografii Jana III Sobieskiego zapraszam na stronę
http://sobieski.lubaczow.com.pl/przewodnikzanim_wyruszysz_w_trase/jan_sobieski_na_roztoczu
W samym Horyniec dzięki księciu Leonardowi Ponińskiemu powstał pierwszy uzdrowiskowy zakład kąpielowy z pijalnią wód. Nie mylić z Adamem Ponińskim, który był zdrajcą!
W Pałacu Ponińskich mieści się teraz sanatorium Bajka, a wcześniej był Metalowiec..
Park na tyłach pałacu.
Dzięki młodszemu pokoleniu Ponińskich postawiono teatr a także bibliotekę.
W teatrze mieści się obecnie Dom Kultury. a w nim jest również teatr. Tutaj organizowane są słynne na całą Polskę Biesiady Teatralne, na które przyjeżdżają znani aktorzy i reżyserzy.
Wprawili nas w radosny nastrój
Nie zabrakło oczywiście "hej, hej sokoły, omijajcie..... :-)
Szczegółowe informacje znajdziecie na /http://atlasrezydencji.pl/horyniec-zdroj-palac-poninskich/
jhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Horyniec-Zdr%C3%B3j
W drodze do Kościoła Parafialnego w Horyńcu Zdrój mijamy cmentarz i Mauzoleum Ponińskich
Jak się domyślacie, groby są zaniedbane, bo nie ma się nimi kto opiekować. Wysiedlono stąd Ukraińców, zostały prochy i zabytkowe pomniki nad nimi na pamiątkę .
Wracając spotkaliśmy bociany.
Przypomniało mi się, że w drodze do Warszawy na terenach woj. lubelskiego widziałam z 10 bocianów i tyle samo krów mniej więcej, w ciągu całej drogi, hehe takie jest tam czyste powietrze, a krowa to chyba przeżytek :-)
Śliczny :-)
W przerwie meczu Polska - Kolumbia w Kazaniu, uff, napięcie wielkie i zapomniałam o czym chciałam napisać jeszcze.
Napiszę jutro....... :-)
Uwielbiam zamki, takie bajkowe miejsca. Cudownie tam jest. Na taki koncert też chętnie bym poszła i czuje, że fajnie bym się bawiła. Pozdrawiam serdecznie. :)))
OdpowiedzUsuńKoniecznie pojedź Agnieszko w te rejony, tam są cuda, a Przemyśl zaskakująco potężne miasto :-)
Usuńps. chciałam napisać na Twoim blogu ale nie mogę się tam połapać, ups.wybacz :-) Uściski serdeczne Agnieszko :-))