niedziela, 17 lipca 2016

Frezje !

    Burzowo dziś było w mojej okolicy. Boli mnie noga bardzo. Dostałam nowe leki, myślałam, że ulżą trochę ale na taką aurę nic mi nie pomaga. Wczoraj przeleżałam ale dziś gdybym została w domu to by mi chyba serce pękło z żalu.


Pojechałam na wycieczkę do lasu i to była dziś moja najlepsza decyzja. Tyle cudów zobaczyłam. Może i Wam będzie miło popatrzeć







 Truskawki na działce kwitną cały rok :-D
 Malwa



Jukka. Niechętnie u nas rośnie ale mama tak ją pielęgnowała, że nie miała wyjścia, zakwitła.




 Zakwitły jeżyny
 Podobno to frezje



 Okazało się, że to są floksy i dostałam je od wujka wiele lat temu :-D






 Nacieszyliśmy duszę?!
To wracamy do domu :-) naładowani energią na nowy tydzień !

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobał ten spacer. Uwielbiam frezje ale tak dawno ich nie widziałam, że nie umiem Ci powiedzieć czy to one czy nie. W dodatku ja znam odmianę szklarniową. Miałam frezje do ślubu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam się na kwiatkach, ale wiem że wszystkie są piękne :)
    Super Marzenko, że tak wspaniale spędzasz czas...
    Chciałbym tak, ale nie mogę z powodu ograniczeń :(
    Uszanowanko Marzenko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, to bardzo przykro :-( ale może chociaż skrajem lasu po dróżce wózkiem? bardzo Ci tego życzę !! pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. biedronka na słoneczniku?

    OdpowiedzUsuń
  4. Po takim wyjeździe naladowana takimi widokami z przyjemnością wrocilabym do domu:-)

    OdpowiedzUsuń