sobota, 13 kwietnia 2019

Zależy o czym się marzy :-)

    Pokontemplowaliśmy marzenia i okazało się, że najważniejsze, aby wykorzystać swoją moc dla pożytku innych, a tym samym nas samych :-) (tak zrozumiałam)
Koleżanka przypomniała mi o marzeniach czyli fantazjach jak z wiersza  Dyzio marzyciel. Ludzie nieumarli, jak ja, też to potrafią :-) Dzięki temu, codzienne życie, często, jest czasem po prostu fantastyczne. Czasem mówi się, że to jest właśnie pozytywne myślenie, hehe
Ale do rozwoju, człowiek potrzebuje być świadomym i wiedzieć co się tak naprawdę dzieje. Nie trzeba uciekać od bólu, sam się rozpuści, kiedy się go przyjmie. Tak uczył Rinpocze i już ja tak umiem, więc w to wierzę :-)
Ktoś też przypomniał, że już kiedyś pisałam o Intencji, o pracy, która przyniesie nam spełnienie pewnych  marzeń:

Intencja jest najważniejsza, pozwoli wyćwiczyć potrzebną umiejętność.

cyt.

Tak było z robieniem kartek. Oczywiście najpierw zaciekawiła mnie koleżanka bo powiedziała: jak zrobisz będzie dobrze, przecież nikt nie wie, że miało być inaczej, hehe, to mnie bardzo ośmieliło. Dzięki mojemu nieocenionemu fizjoterapeucie ręce przestały mi się trzęś. A efekt jest taki,że koleżanka ze schroniska, powiedziała, ze na kiermaszach kartki cieszą się ogromnym powodzeniem.
Dziś jeszcze ktoś poprosił o 2 kartki. Zrobiłam 4 z rozpędu.






 Zrobiłam też takie pisanki.


Podkładki dostałam od koleżanki, która zachwyciła się czarnym kotem. Dała też kocyk dla niego, który też zrobiła na szydełku. Ale na kocyku siedzę ja, kot na poduszce :-)



Dzisiaj spadł śnieg. Może bym i pomyślała, ze to lody, ale nie mogę myśleć o jedzeniu. A lody już wybitnie muszą mi wylecieć z głowy, bo słodkie i na mleku, uch.


Drzewka widzę o oddali, a za nimi mnóstwo żurawi. Ale to pokażę kiedy indziej :-)


Pozdrawiam serdecznie :-)

5 komentarzy:

  1. U mnie dziś rano mróz zwarzył kwiaty, ale się podniosły. Potem było słonecznie, ale bardzo zimno. Nie umiem rozpuszczać bólu, więc dziś musiałam wziąć kolejną tabletkę, bo kolano bardzo dokuczało. Zielony zajączek siedzi na parapecie, a żółty kurczak w foremce babkowej, przypominają mi o Tobie, wtedy się uśmiecham. Życzę Ci dużo zdrówka i ciepełka. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię twoje prace i widzę, że wyrobiłaś już sobie styl charakterystyczny dla siebie, to bardzo dobrze wróży na przyszłość :D
    W sobotę u nas padał deszcz ze śniegiem z rana ale na szczęście krótko. Miałam w tym roku robić kartki... ale brak czasu... może w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenko jakie Twoje prace są prześliczne,prawdziwe cudeńka. Dzisiaj u mnie jest piękna słoneczna pogoda Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śnieg... to pewnie dlatego było tak zimno. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze kartki, a pisanki - to już w ogóle zapierają mi dech w piersiach !!! Śliczne i najważniejsze, że jednak tworzysz !!! Szukam tego kota i znaleźć nie mogę... Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń