niedziela, 23 sierpnia 2020

Czytelnicy cytują Forresta :-)

    Dziś pochmurno i chłodniej, więc z radością przypomniałam sobie o upalnym lecie..
Zakwitła cebula, ale krótko były kwiaty, nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Dobrze, że widzę chociaż pączki :-)

 
Pierwszy raz od 18 lat zobaczyłam kuleczki na swoim dzikim winie. Nigdy się nie przyglądałam i teraz mam miłą niespodziankę.
 Widziałam uroczego pajączka.
A dziś znalazłam stonkę na balkonie. Pewnie kot złapał. Stonki nie widziałam od wieków. A co w Warszawie na balkonie robiła stonka? Czym one się żywią? Kiedyś zbierałam stonkę z ziemniaków u dziadków. 40 lat temu :-)

Pierwszy raz jak żyję w Warszawie wybrałam się na daleki Żerań i to są kominy elektrociepłowni. Następnym razem zobaczę fabrykę samochodów. Tym razem zapomniałam. Pewnie dlatego, ze okazało się, że płotka ma grób takiego jak chciałam, nie ma. Przejechałam kawał drogi w upał bez potrzeby.


Chociaż zdjęcie takie trochę artystyczne zrobiłam :-)



Korzystając z kwarantanny znajomi pomogli mi odsunąć szafę. A na jej tyle ukazał się pamiątkowy rysunek mojego syna z lat dziecięcych. Radość była przeogromna. Nie tylko moja!.Rysunek został w tym miejscu. Pewnie odnajdzie sie znów za 15 lat :-)
To mi przypomniało jak rozwija się człowiek, jak się zmienia,  można się zdziwić .

 Forrest Gump słynie z tego, ze ma wyjątkowe powiedzenia. Niektórzy napisali, ze całe rodziny rozmawiają cytatami.
Pierwsze powiedzenie na jakie natrafiłam, od razu mnie przekonało, że to jest mój dowcip i pokochałam bohatera.

Ja właśnie tak mam, ze często cyt."cieszę się jak świnia przy korycie".

Ulubione powiedzenie koleżanki to "życie jest jak pudełko czekoladek..."

Więcej nie pamiętam chwilowo, bo jest tego mnóstwo i można kawał powieści przepisać. Przeczytajcie !!!

Fenomen takiej postaci jak Gump jest tak nieprawdopodobny co wybitny. Rzeczywiście trudno sobie wyobrazić,żeby ktoś tak przeżył.
Jesteśmy uczeni, żeby dochodzić do wszystkiego pracą, a najlepiej jak to jest ciężka praca, pokonujemy przeciwności i wtedy czujemy, ze osiągnęliśmy sukces..
A o kim mówimy, że ma szczęście?
Kiedy niespodziewanie coś się udaje, niespodziewanie dostajemy więcej niż oczekiwaliśmy.

Kiedy sobie to uświadomiłam, uwierzyłam w siebie. Może po to, żeby jak mówił Dalajlama XIV "wartościowi ludzie powinni być pewni siebie"
i to nie jest ambicja ego. To jest po to, abym mogła wspierać innych.

Znam kogoś takiego. I nie mówię tu o sobie :-)) Rzeczywiście nie jest sprytny, zapobiegliwy,, czasem bezmyślny, ale niekiedy zrobi z łatwością coś genialnego. Słyszałam kiedyś jak powiedział, a co ja takiego zrobiłem? przecież to normalne.No tak, normalne, tylko nikt na to nie wpadł, hehe
I rzeczywiście mówią, że dostaje więcej niż mu się należy. Ma szczęście po prostu, Nie są to złote góry, ale jak na taką lekkość,, to bardzo dużo. Robienie przysłowiowych głupot,, po czasie też  kończy się dobrze.

I jak to się ma do wysiłku, starań,  układania planów, które kończą się niepowodzeniem. Siła wyższa jakby.
Nie zniechęcam do pracy nad czymś, ale na tyle żeby nie przesłoniło świata, żeby odkrywało nasze możliwości, a nie ograniczało..

Niedawno wszyscy dopytywali co zamierza zrobić, że trzeba tak i tak, a usłyszałam tylko, czas pokarze. Zatkało wszystkich. W pierwszej chwili chciałam coś radzić, powiedzieć swoje zdanie, ale ugryzłam się w język. Sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Hehe Samo się ułoży lepiej niż można wymyślić.

Dotarło do mnie, że zbiera dobrą karme, która właśnie tak się objawia.
Po swoich doświadczeniach wiem, że to jest najważniejsze, aby mieć spontaniczne współczucie. Książka Forrest Gump mi o tym przypomniała.


Takie słoneczka będą za rok ;-)

 Doceniłam codzienne ćwiczenie Tai Chi i postanowiłam też codziennie uczyć się języka angielskiego. Chciałabym móc się  porozumieć z nowymi przyjaciółmi :-).
Na razie nie mówię w obcym języku, ale za to rozumiem po polsku.
A to dopiero wartościowa umiejętność :-))) i dobrze wróży na przyszłość :-))

Pozdrawiam serdecznie. Miłego, spokojnego obserwowanie świata życzę :-)

2 komentarze:

  1. Umiesz dostrzec piękno nawet w pająku, to cenna umiejętność. Widać ją zresztą w wielu Twoich zdjęciach. Ja bardzo cieszę się z deszczu i ochłodzenia, może choć część moich roślin w ogrodzie się uratuje. Zaczynało brakować nam wody, a i siły do dźwigania wiader z wodą nie mam. Dziś załatwiałam sprawy urzędowe i byłam bardzo mile zaskoczona uprzejmością i kompetencją pań w ZUSie. Potem wizyta na poczcie i powrót do peerelowskiej rzeczywistości traktowania klienta jak intruza. Życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenięludzi, którzy potrafią zobaczyć piękno świata w maleńkich rzeczach, a przyroda nam serwuje je każdego dnia, tylko trzeba umieć to zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń