piątek, 1 maja 2020

o Tai Chi w Dzień Dobry TVN

   Czas pandemii  to dobry moment na to, żeby zacząć ćwiczyć Tai Chi.

W wywiadzie w TVN przedstawiono zalety ćwiczenia Tai Chi.
 Na moim przykładzie widać jak bardzo są prawdziwe. Uszkodzenie mózgu spowodowane krwiakiem, nie wróżyło dobrze. Radzę sobie i to jest najważniejsze, to jest cud, na który sama miałam wpływ.

 Nie jest to recepta dla każdego. Urazy mózgu zabliźniają się indywidualnie. Niektórzy zostają rośliną, nie wiedzą co się dzieje i nie dowiedzą się nigdy, albo nowe komórki bardzo powoli tworzą.
Ja po prostu miałam ogromne szczęście. Dodatkowo trafiłam na niezmiernie pomocne osoby, fachowców, ale każdy bardzo się cieszył, że ćwiczę Tai Chi i bardzo zachęcał! Leki biorę, ale dopiero teraz widać, że trochę działają.
To jest recepta dla wszystkich innych!

Warsztaty w 2015 roku w Krakowie, po wypadku. Ledwie chodziłam, ręce mi się trzęsły,wszyscy mi pomagali. To było szaleństwo, ze pojechałam. Od razu widać, że byłam niespełna rozumu i rozsądku. Ale  w tym przypadku, to akurat było zbawienne :-))







cyt,

 "Odprężenie, relaks, większa sprawność fizyczna, poprawa równowagi, poprawa koncentracji i funkcjonowania mózgu.

Tai Chi jest chińską sztuką medytacji w ruchu. Jest system ćwiczeń ruchowo-oddechowych wywodzących się z chińskich sztuk walki, mających dobroczynny wpływ na ciało i umysł.


Największe korzyści, jakie płyną z Tai Chi:
- odprężenie
-relaks
- wyciszenie
- większa sprawność fizyczna i lepsza koordynacja ruchowa
- poprawa równowagi
- pogłębianie świadomości ciałą
- poprawa koncentracji i funkcjonowania mózgu
- wzmacnianie mięśni, ścięgien, stawów
- poprawianie funkcjonowania układu krążenia i oddechowego


Obchody światowego  Dnia Tai Chi zapoczątkowane zostały w USA w 1999 roku. W Polsce święto jest obchodzone od 2003 roku. Tego dnia "fala Tai Chi" przetacza się przez cały glob. Podstawą formą obchodów stały się otwarte plenerowe spotkania."


Taoistyczne Tai Chi jest ćwiczone w 25 krajach.

Jestem członkiem Stowarzyszenia Taoistycznego Tai Chi od 16 lat i dziś myślę, ze to było przeznaczenie, ale żeby się o tym przekonać trzeba było spróbować.
Mój nieletni syn, chciał chodzić na tai chi,  bo myślał, ze uczą sztuki walki. Instruktor się zgodził,, żeby przychodził, ale z opiekunem. Siedziałam w kącie patrząc jak ćwiczą. Mój syn kiedy się zorientowała, że nie uczą walki, zrezygnował, zaczęłam ćwiczyć ja :-)))
Ze sztuki walki na pewno jest wypracowanie mięśni bez użycia przyrządów. Dzięki temu, niektórzy wstają z wózka, bo nogi robią się silne.

A to jest mój Mistrz Moy Lin Shin założyciel Stowarzyszenia Taoistycznego Tai Chi, które w tym roku obchodzi 50 lat. :-)))
Mistrz Moy  był chory, ale całe życie nauczał i praktykował sztuki taoistyczne. Można o nim przeczytać np. tu.

Mistrz Moy miał wiele współczucia i chciał pomóc wszystkim ludziom:
cyt.
Wizja mistrza Moy pomagania ludziom  wyrażała głęboką znajomość sztuk taoistycznych zarówno fizycznych jak i duchowych.
 Zachęcał swoich uczniów aby  zdrowie traktowali całościowo. 
W taoizmie harmonijne współdziałanie ciała, umysłu i ducha jest środkiem do osiągnięcia dobrego zdrowia. 
Kiedy uczniowie stają się wewnętrznie harmonijni  mogą wzbudzać harmonię w innych i w otaczającym ich świecie.
 Osobisty przykład mistrza Moy bezinteresowności dawania i współczucia pomógł wielu osobom, 
a głębia jego rozumienia sztuk taoistycznych pomogła odzyskać wiele utraconej mądrości starożytnych mędrców taoistycznych

https://www.youtube.com/watch?v=f9BFWJsrmSY


Taoistyczne tai Chi nie jest jedynym miejscem uczenia, ale Stowarzyszenie nie jest nastawione na zysk, płaci się tylko składkę na utrzymanie lokalu, wody, środków czystości itp., bo takie zasady wprowadził Mistrz Moy, po to, to, aby ćwiczenie było dostępne dla wszystkich ludzi. Instruktorzy są wolontariuszami.

Serdecznie polecam :-) Nigdy nie wiadomo kiedy się może przydać, Najlepiej zacząć, kiedy jest się zdrowym,  to często chroni przed zachorowaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz