poniedziałek, 27 marca 2023

Prosiłem Boga, a On powiedział NIE

      Koleżanka mi przysłała tą modlitwę, na dowód tego jak mądry i dobry jest Bóg Wszechmogący.

Bardzo mnie wzruszyła ta modlitwa. Moim zdaniem jest dowodem na to jak wielka moc jest w naszym umyśle.

Niektórym pomaga pewność, że nieszczęścia zsyła na nas Miłosierny Bóg, aby pobudzić nasz umysł do znalezienia sposobu na odnalezienie ratunku


Prosiłem Boga, by odebrał mi moja pychę, 
a Bóg powiedział: "Nie". 
Powiedział mi, że to nie On ma mi ją zabrać,
ale ja mam ją odrzucić.

Prosiłem Boga, by uzdrowił moje niepełnosprawne dziecko, 
a Bóg powiedział: "Nie". 
Odpowiedział, że dusza dziecka jest zdrowa, 
a jego ciało tymczasowe.

 Prosiłem Boga, by obdarzył mnie cierpliwością, 
a Bóg powiedział: "Nie". 

Powiedział, że cierpliwość jest ubocznym rezultatem wielkich trudności 
i nie można jej otrzymać, 
ale można na nią zasłużyć.

Prosiłem Boga, by dał mi szczęście, 
a Bóg powiedział: "Nie". 
Powiedział, że On daje błogosławieństwa, 
a szczęście jest w moich rękach.

Prosiłem Boga, by oszczędził mi cierpienia, 
a Bóg powiedział: "Nie". 
Powiedział, że "cierpienie odrywa cię od światowych trosk 
i przybliża do Mnie'.

Prosiłem Boga, by sprawił, żeby mój duch wzrastał, 
a Bóg powiedział: "Nie". 
Powiedział, że sam muszę wzrastać, 
a On będzie mnie korygował.

Prosiłem Boga, by pomógł mi kochać innych tak, 
jak On kocha mnie. 
i Bóg powiedział: ,,Ach, nareszcie zaczynasz rozumieć!'

Prosiłem o siłę 
i Bóg dał mi trudności, by uczynić mnie silnym.

Prosiłem o mądrość 
i Bóg dał mi problemy do rozwiązania.

Prosiłem o odwagę 
i Bóg dał mi niebezpieczeństwa do pokonania.

Prosiłem o miłość 
i Bóg dał mi nieszczęśliwych ludzi, bym im pomagał. 
Prosiłem o przysługę, 
a On dał mi sposobność.

Nie otrzymałem nic, czego pragnąłem. 
Dostałem wszystko, czego potrzebowałem. 
Moja modlitwa została wysłuchana.

                                            Autor nieznany


Moim zdaniem jest to bardzo dobry dowód na to, że to człowiek w swoim umyśle odnajduje sposoby na odwrócenie słabości w wielką wartość. Musimy sami poznać miłość, odwagę, siłę..... szczęście

cyt.

Prosiłem Boga, by dał mi szczęście, 

a Bóg powiedział: "Nie". 
Powiedział, że On daje błogosławieństwa, 
a szczęście jest w moich rękach.

cyt. Wiersz ten był cytowany przez naszego ks. Ładę na rekolekcjach które prowadził.


Ja odnajduję w naukach dzogczen metody na odnalezienie szczęścia, bo jest ono w moich rękach, a właściwie w umyśle.

Powodzenia kochani :-D

piątek, 17 marca 2023

Trzeba rozłożyć ten naród......Milczące psy Waldemar Łysiak

 - "Kiedy mówisz, twoje słowa muszą być lepsze niż milczenie." Przysłowie arabskie, trochę nieaktualne w naszych czasach, a szkoda..

- Dziś są takie czasy że niektórzy mogą nie zrozumieć tego przysłowia

- To w ogóle jest rzadko rozumiane

- z drugiej strony jednak wypowiedź nakłania do myślenia. Wielu łatwo zmanipulować, niestety i nie wpadną na to, jaką słyszą głupotę. i to jest straszne. 

Ciekawe, czy religia chrześcijaństwo, teraz będzie symbolem polskości?

Po raz kolejny jestem święcie przekonana,że myślenie ma Kolosalną przyszłość

Fragmenty książki Waldemara Łysiaka "Milczące psy" wydanej w 1990 roku. Łysiak nie moja bajka ,ale od akapitu: Stworzymy tam nową oligarchię ......był prorokiem.Dzięki Wiesław Gałązka za "prostowanie" mnie. Mieć uczonych przyjaciół to szczęście!


cyt. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli
Polska zniknie w samych Polakach. Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność"

Jakbym słyszała Wiadomości w TVP . Waldemar Łysiak przewidział to w 1990 roku. Wydawało się, że mamy wolność.

cyt. Jak każdy powie, że to beznadziejne, gówno będzie z Polski nie ojczyzna! Nie wystarczy być uczciwym, pobożnym i dobrym dla biednych. Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili.

środa, 8 marca 2023

Najserdeczniejsze życzenia na Dzień Kobiet

      Korzystając z ostatnich nauk Chaphura Rinpoche poczytałam na stronie Instytutu Gyalshen min.o Dzogczen.

I tak sobie pomyślałam, że to najlepsze życzenia, osiągnięcie takiego stanu

 https://gyalshen-org.translate.goog/the-oral-tradition-of-zhang-zhung-bonpo-dzogchen-teachings-december-7th-2014/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

  Pogląd Dzogczen na naturę samoświadomości jest taki, że nasza własna natura Buddy/naturalny stan jest już udoskonalona i obecna w każdym człowieku i musi zostać rozpoznana tylko po to, aby zamanifestować swoją wyjątkową doskonałość. Natura samoświadomości jest taka, że ​​jeśli ktoś pozwoli, aby wszystko powstało z doświadczenia i istniało takim, jakie jest, bez opracowania przez konceptualny umysł – bez jakiegokolwiek chwytania się czy niechęci – osiągnie wyzwolenie

  

Natura samoświadomości z tybetańskiego poglądu bon dzogczen

Yungdrung Bön to licząca 18 000 lat rdzenna tradycja duchowa Tybetu, zawierająca bogate dziedzictwo szamańskie, a także praktyki sutry, tantry i dzogczen. Bön wyprzedza buddyzm indyjski o kilka tysięcy lat i twierdzi, że jego nieprzerwana ustna linia pochodzi od Buddy Tonpa Sheraba, a następnie została zmieszana z buddyzmem w VII wieku  .

W świętych tekstach kanonu Bon pogląd dzogczen (powszechnie nazywany  wielką doskonałością  lub  wielkim urzeczywistnieniem ) wyraża tę fundamentalną zasadę: rzeczywistość jest już kompletna i doskonała. Nie wymaga żadnej transformacji ani wyrzeczenia, ale po prostu, aby jednostka naprawdę urzeczywistniła naturalny stan taki, jaki jest. Pogląd Dzogczen na naturę samoświadomości jest taki, że nasza własna natura Buddy/naturalny stan jest już udoskonalona i obecna w każdym człowieku i musi zostać rozpoznana tylko po to, aby zamanifestować swoją wyjątkową doskonałość. Natura samoświadomości jest taka, że ​​jeśli ktoś pozwoli, aby wszystko powstało z doświadczenia i istniało takim, jakie jest, bez opracowania przez konceptualny umysł – bez jakiegokolwiek chwytania się czy niechęci – osiągnie wyzwolenie.

Mistrzowie dzogczen na przestrzeni wieków nauczali, jak komunikować się i okazywać współczucie wszystkim żywym istotom, pokazując im, jak rozpoznawać swój naturalny stan i żyć chwilą obecną. Esencja nauk Bon pokazuje nam, jak odnaleźć swój wewnętrzny dom i radośnie przebywać we własnym skarbcu zadowolenia, pomimo zewnętrznych okoliczności. Mistrzowie Bon i ich osiągnięcia zostaną omówieni w odniesieniu do ich poglądu na naturę jaźni i samoświadomości. Będąc praktykującym Dzogczen od 15 lat, Gesze-la podzieli się również swoimi własnymi doświadczeniami w zakresie wprowadzania natury jaźni w konkretny i osobisty kontekst.

     Modliliśmy się też na zoomie za Nyamme Sherab Gyaltsen.

Błogosławieństo otrzymane przy takiej okazji ma wielką moc. Wierzę w to. :-)

Nyamme Sherab Gyaltsen jest uważany za manifestację She-rab Ma-we Seng-Ge (Lwa Mądrości Mowy), wielkiego wyzwoliciela. Założyciel Klasztoru Menri.

cyt.

Założyciel i pierwszy opat klasztoru Menri w Tybecie.

Nyamme Sherab Gyaltsen urodził się w 1356 roku w Gyarong we wsi Tegchog we wschodnim Tybecie i jest uważany za manifestację She-rab Ma-we Seng-Ge (Lwa Mądrości Mowy), wielkiego wyzwoliciela. Jego ojcem był tantryczny mistrz znany jako Lugyal z linii Ra, a jego matką była Rinchen Men. Od wczesnego dzieciństwa uchodził za niezwykłe dziecko: bez nauki potrafił recytować mantry, łatwo zapamiętywać i uczyć się tekstów duchowych, był też samoświadomy. Po odkryciu w wieku 10 lat cierpienia cyklicznej egzystencji, poszedł za nauczycielem Chala Yungdung Gyaltsen, wkrótce został mnichem, złożył 25 ślubów i otrzymał duchowe imię Sherab Gyaltsen. Odtąd otrzymał wyższe nauki Bon: Dho – Ścieżka Wyrzeczenia, Nag – Ścieżka Przemiany i Dzogczen – Ścieżka Samo-Wyzwolenia.

Nyammed Sherab Gyaltsen otrzymał pełny przekaz inicjacji (wang), ustny przekaz (lung) i ustne instrukcje (tri) trzech głównych nurtów nauk Bon: Dho, Ngag i Dzogczen. W wieku 31 lat przyjął pełne święcenia mnichów i wstąpił do wielkiego ośrodka nauki Bon – klasztoru Yeru w prowincji Tsang. Uczestnicząc w wielu innych renomowanych buddyjskich instytucjach i klasztorach, stał się bardzo znany w Tybecie i był uznawany za wielkiego uczonego mądrości. Podczas pobytu w klasztorze Yeru objął kierownictwo nad jedną ze szkół. Został także nauczycielem dwóch królewskich synów linii Dru i został intronizowany jako następca Kunga Wangdena, słynnego mistrza linii Dru. Poprzez swoją pracę zachował i rozpowszechnił zewnętrzne, wewnętrzne i tajemne nauki Bonu. Od tego czasu naprzód,

W 1405 roku założył w górach pierwotny klasztor Menri znany jako Tashi Menri Ling. Opiekunowie Bon wskazali mu, gdzie dokładnie powinien zbudować Klasztor Menri. Dzięki ich wsparciu i cudownym mocom zbudował całą strukturę Świątyni Menri, w tym pomieszczenia mieszkalne mnichów. Postanowił tam zachować tradycje i system nauczania zniszczonego klasztoru Yeru Wensakha. Klasztor Tashi Menri Ling wkrótce stał się macierzystym klasztorem Bon.

Nyammed Sherab Gyaltsen stał się ukoronowaniem Bonu dzięki swojemu mistrzostwu w tekstach, systemach i regułach; zaczął być uważany za drugiego Buddę. Naprawdę nie ma tekstów z tych trzech części Dho, Ngag i Dzogczen, których by nie nauczał lub o których nie pisał we wszystkich trzech liniach przekazu Bon. Odszedł w wieku 60 lat, pozostawiając po sobie wielu znakomitych uczonych i praktyków.