środa, 21 sierpnia 2024

Wakacje minęły

     Dzień dobry ❤

Witam wszystkich serdecznie !

Już jakiś czas jestem w domu. Niemniej wielu zajęć się podjęłam i zmęczona jestem. Szkoda mi, że utraciłam spokój ducha. To jednak wspaniała umiejętność. Nie umiem zapanować na emocjami, nad przeżywaniem swojej pracy. Nie sposób się pozbyć planowania, przewidywania skutków i tym podobne. Wszystkiego czego dostarcza medytacja, bycia tu i teraz.

No cóż przyjdzie i na to czas )))

Pod ostatnim postem moje przyjazne dusze nagrodziły mnie dobrym słowem i akceptacją. Ale dostałam też reprymendę, że tak na siłę namawiam do doskonałości. Zaskoczył mnie tak ujęty odbiór moich postów.

Dążenie do doskonałości to jest intencja celu naszego życia, miałam na myśli.

A droga do tego nie jest ciężka. Dzogczen uczy, że trzeba przyjąć wszystko jakie jest. Łagodność do swoich słabości też. Ale warto wiedzieć co się tak naprawdę robi i dlaczego. To naprawdę uwalnia nas od cierpienia tu i teraz.

Cieszyć się życiem, wspierać  ludzi i istoty żyjące, gdy widzimy, że jest potrzeba, to pomoże otworzyć nasze serce. A przeżyć i tak wszystko trzeba co nas spotyka, bo nic nie jest stałe, wszystko przemija. Warto nazbierać dobrą karmę. Pomóc sobie w przyszłości.

   Tak to tyle tytułem wstępu, hehe

Jakoś musiałam zacząć i tak mi przyszło do głowy wspomnieć o tym.

    Przeglądałam zdjęcia od czerwca. Nazbierało się przeszło 500. Jak zwykle wszystko mnie interesuje.

Byłam zaproszona na "Dzień Sąsiada: u seniorów na ul. Zawiszy ( nie mylić z Rondem ).

Zorganizowano zabawy dla dzieci, poczęstunek, dla starszych ludzi opiekę, ciekawe prelekcje , pogawędki, aby nie byli samotni w domu.

Muszę przyznać, że to bardzo szczęśliwy pomysł. Może kogoś natchnie do takiej działalności?




 Projekt muralu i przecięcie wstęgi jedna z organizatorek


 Poznajecie panią z Pokazu Mody?

Ta pani była chora na raka płuc, początkowy stan i zajęła się tańcem, brydżem, organizowaniem spotkań seniorów. Powiedziała : no co mam tak siedzieć. Jest przede wszystkim wolontariuszką w Domu Samotnej Starości.





Pycha kanapeczki panie zrobiły :-)



Klub Seniora jest potrzebny?

Pozdrawiam serdecznie :-)


12 komentarzy:

  1. Oczywiście, że kluby seniora są potrzebne !!! Powiem więcej: jest ich za mało ! Ludzi w podeszłym wieku i samotnych jest bardzo dużo. Mają dzieci i wnuki, ale często tak jest , że młodsze pokolenie żyje swoim życiem, pracą zawodową i swoimi sprawami. Kluby seniora są bardzo potrzebne, by człowiek mógł spotykać się z innymi w swoim wieku. Buziaki posyłam Marzenko :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kluby seniora są potrzebne u nas na osiedlu tez jest mama jednak nie chce tam chodzić woli w domu bo mi tak sporo zajęć sobie znajdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście Basiu, że nie każdy potrzebuje zorganizowanej twórczości. Ja to doskonale rozumiem. Moja mama lubi takie zajęcia i wyciąga sąsiadki na takie wesołe dni. Nie tylko z samotności, czy starsi, ale dlatego bo może im być jeszcze weselej.

      Usuń
  3. I u nas jest kilka klubów seniora w mieście. I z tego co wiem, ludzie chętnie z nich korzystają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem seniorką i Starką, mam 77 i więcej ale nie czekam i nie potrzebuję by mi ktoś organizował czas. Jak potrzebuję to sama wychodzę do ludzi, spotykam się i zagadam. Ale rozumiem, że nie każdy jest tak asertywny i jest potrzeba organizowania takich spotkań. Brawo dla Was kochane!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba nie chodzi o asertywność. Po prostu ludzie są różni i mają różne doświadczenia. Ktoś po ciężkich przejściach może potrzebować ciepłych słów i zajęć i w klubach seniora można to znaleźć. Kluby Seniora to nie jest ostateczność, to jedna z propozycji. Brawo :-))

      Usuń
    2. To chyba nie chodzi o asertywność. Po prostu ludzie są różni i mają różne doświadczenia. Ktoś po ciężkich przejściach może potrzebować ciepłych słów i zajęć i w klubach seniora można to znaleźć. Kluby Seniora to nie jest ostateczność, to jedna z propozycji. Brawo :-))

      Usuń
    3. Ależ właśnie oto chodzi, żeby seniorzy wyszli z domu i zaangażowali się w to co bliskie im upodobaniom lub poznawali coś nowego

      Usuń
  5. Każda okazja do czynienia dobra powinna być wykorzystana. Uwaga: im więcej czynisz dobra, tym więcej spada na Ciebie ciosów w tym świecie, ale i tak warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie po tych wszystkich cierpieniach, inaczej na to patrzę. Wcześniej wydawało mi się, że tak malutko chcę. A jak miałam problemy ktoś zawsze pomógł. Lata samotności otworzyły mi umysł. Teraz nie planuję jaki ma być efekt moich starań, tylko czekam co z tego wyniknie. I zawsze okazuje, że po pewnym czasie to było genialne rozwiązanie. Sama bym tego nie wymyśliła. Dobro naprawdę wraca do człowieka. My jesteśmy przyzwyczajeni, cieszyć się gdy nasze plany się spełnią. Ale jak nie to jesteśmy rozgoryczeni. Jeśli zaś cieszymy się z tego co jest, uważamy to za radość z małych rzeczy. Mnie się wydaje jednak, że to jest dopiero Duża Rzecz. Co myślisz Basiu o moim rozumowaniu?

      Usuń