poniedziałek, 15 grudnia 2025

Wesołych Świąt !! wysłałam kartki świąteczne ;-)

       Dzień dobry Moi Mili!!

Bardzo mi miło Was odwiedzić.

Wysłałam prawie 20 kartek do osób, z którymi tu na na blogu się zaprzyjaźniłam. Nie jestem już z niektórymi w kontakcie, ale miło mi było poznać.

Zapomniałam tylko dodać, że znamy się z bloga. Podpisałam tylko imieniem. Ups. No zobaczymy, czy ktoś sobie o mnie przypomni?

Zaprzyjaźnione czytelniczki poprosiłam o adres. Życzenia noworoczne też miłe :-)






Mam jeszcze kartki do rozdania bliskim znajomym. Okazało się, że już mam ich niemało.

Pamiętam, że wyżalałam się psychologowi, że zostałam sama, że ludzie zajęci, a ja wiecznie nieszczęśliwa. I ona powiedziała wówczas, że to przykre, ale się zdarza, urywają się długie przyjaźnie, i czas, żeby znaleźć nowych.

Wtedy wydawało mi się to niemożliwe. Ja ledwie mówiąca, ledwie chodząca

Byłam sama do szpiku kości. Zrozpaczona. Trwało to kilka lat. po tym czasie, jakby się obudziłam. Przestałam być zazdrosna, nie dręczyło mnie przywiązanie, żal, powoli wręcz stawałam się szczęśliwym człowiekiem. Powoli rozwijało czyste Współczucie.

Dziś ten stan samotności uznaję za najlepszy czas w życiu.

Osoba, wmawiająca mi, że nic nie rozumiem, polecił mi tego nauczyciela Tenzina Wangyala Rinpocze nauczyciela BON z Tybetu. Oglądałam po sto raz jego wykłady na YouTube I w końcu dużo rzeczy zrozumiałam. Między innymi odzyskałam pewność siebie, odzyskałam duszę. Nauczył medytacji.

Dziś już jestem innym człowiekiem. 

         Z 10 lat temu koleżanka z Krakowa, gdzie  ćwiczyłyśmy Tai Chi, poprosiła mnie o przysługę. Zrobiłam to  i do mnie przychodziły maile z Fundacji Chaphura Rinpocze, gdzie poprosiła o rytuał o zdrowie.

I z Fundacji przychodziły informacje o wydarzeniach czyli naukach BON. Zadzwoniłam raz, żeby powiedzieć, że to pomyłka, ja się na tym nie znam i nic nie wiem. Dziewczyna powiedziała, że akurat, nie trzeba się znać, ale można poznać.

I ten pierwszy raz to jakby objawienie. Zrozumiałam, że to jest dobra wiedza. Ci co mnie wcześniej uczyli na swoim przykładzie pokazali, że tego nie rozumieją i źle mnie oceniali

I od tamtej pory jest uczniem Chaphura Rinpocze

Jak wspomniałam w poprzednim poście w grudniu jest Odosobnienie Takla Mebar.

Biorę udział we wszystkich lekcjach. 

Dziś Chaphur Rinpocze mówił jak potrzebne jest nam Mądrość i Współczucie. I nauczył modlitw, aby pomogły to osiągnąć.

I cóż może być w tym złego.

Takla Mebar to gniewny Jiadm, który odstraszyć ma atakujące nas istoty, które wyzwalają negatywne reakcje. 

Jestem szczęśliwa, że mam możliwość wysłuchania nauk. Bardzo dziękuję tym co mi pomogli to zrealizować.

 Mam nadzieję, że to nieostatnie nasze spotkanie przed świętami.

Uściski serdeczne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz