piątek, 25 września 2020

Mural ze "Złym" na Placu Trzech Krzyży

 Wiosna w Warszawie w 1954 jest tak samo piękna jak w Paryżu, budowanie lodowiska (tam koło 2000 roku zabierała mnie koleżanka z dziećmi, żebyśmy nauczyli się jeździć na łyżwach, znane miejsce, wiecie jakie?) ,moda męska, szczęśliwa pijana Warszawa, ma swój lokalny urok. 

Chuligaństwo straszne, ale trudno się dziwić, ze w takiej sytuacji po wojnie się rozwija. Człowiek przeżył.

 Buduje się największy plac w Europie. 

Na tym placu stała co roku trybuna honorowa na 1- go maja

Stadion Wojska Polskiego (wiecie, który to?), ruiny kościoła na Łazienkowskiej (chodziłam tam, będąc dzieckiem) , przejście bohaterów powieści Towarową, Srebrną, Twardą, Miedzianą to rejony, które znam, więc się wzruszyłam. 
Humor Tyrmanda rozśmiesza mnie do łez. 
Ale generalnie robi się przykro, że jedną bandę zastępuje druga.
Niemniej trzeba wiedzieć co się dzieje.

Ludzie wybierają rządy nie tylko nie wiedząc, ale też wiedząc doskonale, niestety. Tak to już jest, dlatego trzeba uczyć młodzierz co to znaczy patriotyzm.



Mural ze "Złym" na Placu Trzech Krzyży, moim zdaniem, jest zwróceniem uwagi na system komunistyczny w Polsce z 1954 roku, który po 70 latach powrócił do Polski. To co się tak naprawdę dzieje w naszej ojczyźnie.
cyt "Zły"
" panowie się przyzwyczaili do monopolu- rzekł drwiąco- Ja rozumiem, to było wygodne. Ale o monopole trzeba walczyć.
Tu chodzi o duże rzeczy , o warszawską wyłączność, o to, że my nie możemy mieć konkurencji.
Możemy mieć sprzymierzeńców, możemy pertraktować z każdym silnym, ale na konkurencję nie ma miejsca w Warszawie. Dla nikogo." (czy to wam nic nie przypomina?)
a dalej na str 194 jest napisane jak to działa, jak upleciona jest ta sieć

ps. ps pewnie wiecie,ze Stadion Wojska Polskiego to dzisiejsza Legia. Lodowisko z torami łyżwiarskimi, które budowali to Torwar, a ten największy plac w Europie to Plac Defilad z Pałacem Kultury. hehe.
Zawsze na 1 maja stała trybuna honorowa i pamiętam, że  Gierek machał z niej, a na pierwszą wizytę Jana Pawła II był zbudowany ołtarz.

 Książka jest bardzo żartobliwa, ciekawa bo to kryminał. 
Ja tylko w tych realiach, opisach życia powojennej Warszawy odnalazłam systemowe podobieństwa do teraźniejszości. 
Autor nie zmusza do żadnych przemyśleń. Albo coś wpadnie do głowy albo nie. 
Tyrmand jest świetnym pisarzem, zapewniam. 
Księgi Jakubowe to są ciężkie, bo szokujące, ale Zły to inny styl. Zachęcam z całego serce. Na pewno nie raz uśmiejesz się serdecznie :-)

11 komentarzy:

  1. Napiszę tu bo jest pusto i bardziej mnie widać he he :)
    Moderację komentarzy ustawiasz sobie w ustawieniach posta dotyczących komentarzy, ja nie dostaję informacji na maila bo nienawidzę Gmaila, który dla mnie dyslektyczki jest zupełnie nieczytelny. Wchodzę jak muszę lub nie muszę by sprawdzić czy coś przyszło.
    Jeśli chcesz widzieć nowe komentarze to sobie to zmień jesli bedziesz miec z tym problem to wyślę Ci na maila zdjęcia ze swojego ustawienia byś mogła to ogarnąć.
    jak by co to podaję swojego maila: moonprimitive@gmail.com
    Czy Ty jesteś z Warszawy? intrygujesz tą książką :)
    Wracając do Twojej odpowiedzi pod poprzednim komentarzem. Nie dziw się, że mało masz wejść, nie wszystkich interesują takie tematy a co do znajomych..no cóż rożnie to bywa.
    Ja nie komentuję różnych rzeczy bo nie są mi potrzebne spory..nie po to założyłam bloga, raczej chce się dzielić moją interpretacją ,,piękna,, patrzeniem na nie w pracach które wykonuję. Wszelkie inne dyskusje w tym ideologiczne, religijne itd już sobie odpuściłam bo z doświadczenia wiem, że do niczego nie prowadzą a na pewno wymagają pewnej dojrzałości, kultury, czasem delikatności i empatii. Zastanawiam się po co ja do Ciebie piszę ha ha, kiedy intuicja podpowiada mi ,że wszystko nas dzieli he he. Wybacz tą bezpośredniość ale nie chcę byś się rozczarowała w oczekiwaniach co do mojej osoby :, moje chłopaki podczytują czasem co piszę i skomentowali bym dała se spokój hi hi, ale ja lubię wyzwania i lubię ludzi chociaż czsem mnie wkurzają :))
    No wracając do Twojej książki..widzę,że naprawdę jesteś nią zauroczona.
    Jeszcze jedno jak by co zmieniłam ustawienie archiwum postów he he

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, bardzo fajnie. Cieszę się, że piszesz. Jak to pomoże zdobyć Tobie nowych czytelników, to super. Przestawiłam tą modulację. Bardzo Ci dziękuję za podpowiedź. Pierwszego bloga założyła mi Zurineczka, bo chciała, żebym pisała o tym co mi pomogło, wtedy to było tai chi. Drugiego bloga założyłam sama ale na wzór pierwszego. Zurineczka czyta mnie cały czas, ale nie komentuje, bo mówi, że nie wie co powiedzieć, hehe Kochana. Ona też mnie nauczyła prac ręcznych, bo miałam niesprawne ręce i wymyśliła, ze taka będzie rehabilitacja :-)

      Usuń
    2. Jestem z Warszawy. Tyrmand jest super, Gombrowicz go zachwalał. Ponieważ to mój blog, to piszę o tym co mnie interesuje. I tak myślałam, ze jak w kraju katolickim zacznę pisać o buddyzmie i przeciw władzy, to nikt nie zajrzy. Komentarze na całe szczęście nigdy nie były obraźliwe dla mnie, a że inne zdanie ktoś ma, nie przeszkadza. Jedno może ważne, że zdanie można mieć inne, ale nie mówić, ze najlepsze bo najprawdziwsze. Ci co tak mówili już do mnie zaglądają. A jak w ogóle nie chcesz się wypowiadać, bo się obawiasz, albo nie wiesz po prostu, nie masz zdania, to normalne. mam nadzieję, ze Ci to nie będzie przeszkadzać w czytaniu. Chyba, ze uznasz, ze to zawracanie głowy. No bywa i tak. Może się i tak okazać, ze wszystko nas dzieli, ale na tym polega rozwijanie się. Poznaje się nowe. Oczywiście można dać sobie spokój, ale ja na pewno nie będę rozczarowana Tobą, no co Ty. Tyle życzliwości blogowej to dawno tyle nie dostałam. Idzie na deszcz, a ja muszę wychodzić na zajęcia, uch

      Usuń
    3. Nie zwracasz głowy, jak bym nie chciała pisać to bym tego nie robiła:) owszem czasem sie zdarza nader czesto bym powiedziała, że nie zaglądam i nie odpisuje bo nie mam czasu, ale jesli mam to to robię.
      Nie wiem czy mozna moderować komentarze na cudzym blogu, ale raczej nie, mozesz to robić tylko na swoim. Ja raczej pamiętam gdzie zostawiłam komentarz jak czesto do kogoś wchodzę, ale bywa też że zapomnę, zawsze mozna się przypomnieć 😊

      Usuń
  2. Chyba bym się bała takiego muralu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przeczytać książkę, nie będzie tak strasznie Karolinko :-)

      Usuń
  3. Niestety nie znam Warszawy. Byłam zaledwie kilka razy, raz na 2 tygodniowym zimowisku. Byłam na Torwarze, w muzeach i w jakimś teatrze. Pozdrawiam . :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko zapragniesz oprowadzę Cię po Warszawie tej co znam. Bo nowe osiedla są też dla mnie wielką tajemnicą, hehe, chyba, że poznamy razem :-))

      Usuń
  4. Tyrmanda jeszcze nic nie czytałam. Mogłabym w końcu to nadrobić :) A na weekend będę w Warszawie to trochę pozwiedzam :)

    OdpowiedzUsuń