Poszłam do ortopedy aby poprawić skierowanie na rezonans magnetyczny stawu biodrowego. Po przeszło pół roku czekania dopatrzyli się w szpitalu, że skierowanie ma kod na coś innego niż rezonans więc kazali poprawić. Dziś lekarz wytłumaczył, że tylko rozmawialiśmy o takim badaniu ale skierowanie wystawił na coś innego co będzie dla mnie bardziej korzystne.
????? oniemiałam!!!!!
Ja źle zrozumiałam, ale kobieta, która przyjmowała skierowanie też się pomyliła?!
No, coś podobnego...
Myślę, że to może znak, że na żadną operację nie pójdę.
Jak tak dalej pójdzie to badania kręgosłupa zrobię za 100 lat...
Lepiej żyć z bólem ale samodzielnie niż położyć się i od nowa uczyć się chodzić itp.? ! Dużo mnie pracy kosztowało poprzednim razem stanąć na nogi. Trudno zaczynać od nowa.
Najbardziej boję się, że sił mi nie wystarczy, że nie będzie kto miał mnie wyciągnąć z dołka.....
Popłakałabym sobie, ale nie mogę
Mogę się tylko obśmiać hehehe
Służba zdrowia i jej realia, nawet nie będę sie wypowiadać bo szkoda czasu. Ja też mam chory kręgosłup ale na razie funkcjonuje, raz byłam w szpitalu rechabilitacyjnym...ale jestem z tych co dobrowolnie nie chodzą do lekarzy, jestem ciężko chora jak mam iść. Znalazłam swój sposob na walkę z chorobami ciała i na razie w wyniku tego przynajmniej nie choruje na górne drogi oddechowe, czy tez grypy i inne przeziębienia.
OdpowiedzUsuńhehe, to super, mi pomaga mój fizjoterapeuta ukochany, i on też zwrócił mi uwagę na dobre odżywianie. Najpierw to zajęłam się jedzeniem,żeby nie tyć, a potem okazało się, ze to wpływa na leczenie stanów zapalnych w organizmie, pamięć, myślenie, odporność i takie tam. o tym wszystkim piszę też na blogu, hehe może się komuś przyda. Leków brać nie mogę, okazało się teraz. A Ty jak sobie poradziłaś? Przeczytam na blogu u Ciebie?
Usuń