Ale......
Tak patrzę, że na drzewach to lato jeszcze. Widocznie jesień wisiała w powietrzu.
W każdym razie doczekałam się wreszcie na lwie paszcze. Na pewno dużo osób się tymi kwiatami zachwyca a zwłaszcza ich kolorami.
Drugi raz zakwitły róże.
Udało mi się zrobić zdjęcie ważce. To dla Agaty, Często wspólnie się zachwycałyśmy robaczkami i owadami. Pszczółki też były ale więcej os i bąków więc zostawiłam je w spokoju. A one mnie.
Tylko ta pięknota siedziała jak zahipnotyzowana. Chyba specjalnie Agacie chciała się pokazać :-)
Tak jak się spodziewałam, przyszedł kiciuś na głaskanie :-)
O właśnie, zaczyna się pokazywać jesień
Truskawki może nie są typową oznaką jesieni ale u nas jest właśnie drugi wysyp.
Ślicznotka
O, to typowy symbol jesieni, Jeden na razie spadł
Frezja druga zakwitła
Definitywnie rozwaliły mi się klapki, które przywiozłam sobie dawno temu z Krety. Sentyment mam do nich ogromny bo przypominają wspaniałą wycieczkę we wspaniałym towarzystwie. Tam zaczęłam się interesować archeologią. Co prawda szybko mi przeszło ale wiadomości trochę zostało.
Szłam sobie plażą w zwykłych klapkach bo dużo kamieni i boso nie można było iść. Na tych wertepach, właśnie, polskie klapki pękły. Trochę się pomęczyłam ale w końcu z żalem postanowiłam wracać. I nagle na horyzoncie dostrzegliśmy stragan z parasolami itd. Postanowiliśmy podejść w nadziei, że coś przydatnego znajdziemy. Rozglądamy się, patrzymy, są klapki. I to nie jakieś tam plastykowe ale porządne, ładne klapeczki i w dodatku mój rozmiar!!!
Ja chyba właśnie tam uwierzyłam w cuda hehehe
Uch, rozczuliłam się i już nie pamiętam o czym chciałam napisać...
acha
Klapki popsuły się na koniec dnia, więc i tak zamierzałam wracać. Jechałam o tej samej porze co zwykle ale słonce już szło spać
Patrząc na to jeszcze raz przypomniały mi się słowa pisarza:
Idealny świat to jest podróż, nie miejsce.
Pomyślałam sobie jaką ja musiałam długą podróż przebyć, żeby zobaczyć tyle piękna. (nie myślę tylko o podróży z Warszawy, hehe)
I teraz każdego dnia rozpoczynam podróż i już wiem o co dbać, żeby tego ideału nie stracić.
Ludziom się przytrafiają tragiczne rzeczy i trudno się w nich doszukiwać ideału, ale póki się tak nie dzieje można we wszystkim odnaleźć ideał.
O, np dziś byłam na inauguracji akcji "Społeczni siłacze"
Ale o tem potem ........
Ludzie też lubią się doszukiwać
OdpowiedzUsuńsensu i przeznaczenia tam, gdzie
po prostu go nie ma - ale co tam -
najważniejsze to obudzić się rano,
móc o sobie samostanowić bez łaski
obcych i bliskich :)
hehehe, to ludzie decydują czy coś ma dla nich sens czy nie, więc wszystko mogą obrócić na swoją korzyść lub przekleństwo ważne, żeby umieli o sobie stanowić i uczynić z życia idealną wędrówkę :-) moja wędrówka już zmieniła się diametralnie, więc kto wie.... :-)
UsuńWAŻKA i mnie zachwyciła -
OdpowiedzUsuńwięcej owadów i znaków
pór roku na wynos poproszę :)
Super, może jeszcze coś fajnego upoluję dla Ciebie :-)
UsuńDziękuję za odwiedzinki mojego bloga i za miłe słowa:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Usuń