Zwiedziłyśmy tez wszystkie kościoły na Krakowskim Przedmieściu. Zachwyciła Bazylika Świętego Krzyża. A w Kościele seminaryjnym trzasnęłam pamiątkowe zdjęcie, bo tam światło pięknie wszystko rozświetlało :-)
Idąc Krakowskim Przedmieściem spotkałyśmy Adama Mickiewicza
Chyba jakieś bajki opowiadał i gołębie przyleciały posłuchać?!
Dotarłyśmy na Stare Miasto.
Tu już sobie posiedziałam na ławeczce a Ewa pobiegła szukać pamiątki dla córeczki, pooglądała architekturę kamienic przy okazji bo to ciekawe miejsce.
Ewa weszła też na Wieżę Widokową nad Trasą W-Z
W tym czasie pod Wieżą zjadłam pyszne,wielkie lody :-)
Wracając do domu, w autobusie, panie rozprawiały o objazdach z powodu defilady. Uświadomiłyśmy sobie,że zaplanowany na poniedziałek spacer w Łazienkach nie dojdzie do skutku. Postanowiłyśmy jeszcze w niedzielę Łazienki Królewskie odwiedzić. Wieczór się robił, ale jak się okazało to była świetna pora.
Dzień dobiegł końca. Ale co to był za dzień! :-)
Z jednej strony ....
Z drugiej strony... Kocham Warszawę..
No naprawdę !!
ooo - muszę znowu odwiedzić lampiony!
OdpowiedzUsuńfajną zaplanowałaś wycieczkę Koleżance:)
Dyrekcja Łazienek zaprosiła nasze tai chi do robienia pokazów w tej właśnie alei chińskiej (w niedzielę ok 13:-))
Usuńooo - wtedy ja mam tai chi umysłu
Usuńna Sali Królestwa w Blizne Łaszcz :)
a gdzie jest ten neon
OdpowiedzUsuń"kocham Warszawę" ?!
na wieżowcu Samsunga przy Rondzie Daszyńskiego a za nim jest Plac Europejski, dopiero teraz syn mi pokazał, hehehe
UsuńMarzenko !!!!!!!!!!!!!!!! ale kondycja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa kiedy odprowadzałam koleżankę na pociąg to już tak szybko szłam.... hehe
Usuń