1 sierpnia tego roku, był wyjątkowym dniem, nie tylko z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego, ale załatwiłam bardzo ważną sprawę dla bliskich mi osób. Denerwowałam się bardzo, bo sił mi brakuje na zmaganie się z jakimiś komplikacjami i bałam się,ze czegoś się w urzędzie jeszcze dopatrzą.
Na szczęście nic się nie wykluło. Pani była bardzo przychylna, wyrozumiała, sama z siebie dużo ułatwiła. Wyszłam cała w skowronkach, że tak szybko i nie będą mnie ciągać w nieskończoność.
Kiedyś moja serdeczna koleżanka powiedziała: każdy ma swojego Anioła Stróża, ale ty to masz chyba cały zastęp, hehehe. No fakt, koniec końców,wszystko się obraca na moją korzyść.
No i dobrze, przecież puszczam to dalej :-)
Po południu obiecałam przyjechać do mojego wujka, 82 lata, po operacji na raka. Bałam się strasznie, bo znam go od dziecka, pamiętam jaki to był silny chłop i serce mi pękało, kiedy cierpiał, bo wystąpiły jakieś komplikacje. Dawno się już do mnie nie odzywał, więc myślałam, że jest słabiutki i nie ma chęci. Ja nie dzwonię bo on przygłuchy jest, dzwonka nie słyszy, więc się umówiliśmy, ze on będzie dzwonił. I nagle telefon od niego, że mu ogórki i fasolka obrodziły na działce, żebym przyjechała i sobie wzięła. No to jadę.
Wchodzę do domu, a tu wita mnie opalony, dziarski chłop. Wcale się nie zestarzał.!!! Może nawet odmłodniał, hehe. Okazało się, że trochę się najeździli po lekarzach w zimę, ale teraz urzęduje na działce.. Jakie to szczęście, że babcia kochana, przytrzymała działkę, kiedy on nie miał do tego głowy. Teraz by zwariował, gdyby musiał siedzieć w domu.
Czule wspomnieliśmy Kochaną Jasię :-))
Wujek Powstania nie pamięta, był dzieckiem, mieszkali daleko na wsi.
Za to ogromną radość mi sprawiła usłyszana wypowiedź kombatantów. Jest artykuł na ten temat w Polityce,, ale przytoczę parę wypowiedzi. Jeżeli ludzie po takich przeżyciach, z takim doświadczeniem mówią takie słowa, to chyba coś to znaczy. Ja, w każdym razie, szanuję odwagę, bo tak jak mówiła jakaś pani, młodzież trzeba nauczyć co to jest patriotyzm, co to znaczy honor..
Powstańcy warszawscy przeciwko faszyzmowi
„Nie ma naszej zgody na bicie i opluwanie drugiego człowieka, a także na wykorzystywanie [w tym celu – red.] symbolu naszej walki z okupantem – symbolu Polski Walczącej. Nie ma zgody na poniżanie mniejszości seksualnych w kraju, w którym homoseksualiści byli zabijani przez faszystów za swoją odmienność”.
Przesłanie jest jasne jak słońce: powstańcy walczyli z faszyzmem. A skoro faszyzm na naszych oczach się odradza, to czas, by się przed nim bronić.
Polecam ten artykuł z całego serca
Przytoczono tez wypowiedź pewnej radnej::
Warszawska radna PiS Olga Semeniuk w jednym z programów TVP pokazała nalepkę ze znakiem Polski Walczącej i napisem „Przeciw faszyzmowi” – i wyraźnie oburzona stwierdziła, że to opluwanie katolików i chrześcijan. Nie do końca wiadomo, co miała na myśli, ale wydaje się, że świadomie lub nie postawiła znak równości między faszyzmem a katolicyzmem
Mnie zainteresowała praca Profesora Uniwersytetu o faszyzmie.
To jest praca sprzed lat, ale bardzo dobrze oddaje idee faszyzmu i wiele z nich jest wprowadzanych w naszym kraju. To co się dzieje w kraju naprawdę jest podobne. .
Dr. Antoni Peretiatkowicz
Profesor Uniwersytetu Poznańskiego
Państwo faszystowskie
(Bilans rządów pięcioletnich)
Faszyzm przeciwstawia się idei wolności, idei równości oraz idei walki klasowej. Innemi sło wami faszyzm przeciwstawia się liberalizmowi, demokracji, oraz socjalizmowi.
.............................................................................................................
Zachęcam do przeczytania. sami zobaczycie.
Najogólniej rzecz ujmując, wszystko wskazuje na to, albo ktoś się zgadza z rządem, albo do gazu.
A pamiętacie, Jurek Owsiak, kiedy chciał się zrzec prowadzenia Wielkiej Orkiestry, powiedział w wywiadzie,że on się czuje jak w państwie faszystowskim. Jest prześladowany, sprawdzany, obrażany i nie ma kogo prosić o pomoc. Jest wrogiem i tylko czyhają kiedy da się go zniszczyć.
Ale władze sobie zbierają poparcie, niby to wspomagając potrzebujących, a tak naprawdę chodzi o utrzymanie władzy. Jasna sprawa, że ludzie którzy cierpią biedę, będą uważali, że taki rząd to dar od Boga, bo wreszcie sobie nie napycha kieszeni, ale daje biednym.
I tak to się zaczyna.
A już nagminne jest przekonywanie o swojej słuszności powołując się na wiarę w Boga. Ile to można zrobić, przekonując o boskim poparciu.
Np. na budowę świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie wydane zostały miliony z budżetu państwa, tego się nie traktuje za marnotrawstwo. Przecież to na chwalę Bożą, a że nie ma pieniędzy na leczenie dla ciężko chorych, na jedzenie dla biedaków, starsi mają małe emerytury nie szkodzi. Najważniejsze wzbudzać strach i prestiż.
O ile pamiętam, Hitler mordował żydów, w odwecie za ukrzyżowanie Chrystusa.
A hitlerowscy żołnierze mieli przypięty do mundurów znaczek z Matką Boską i dziarsko szli zabijać ludzi
Ciekawe czego nauczą rodzice dzieci, które narodziły się specjalnie dzięki 500+?
Ciekawe, czy będą chcieli żyć w takim kraju?
Ciekawe co to dla nich będzie znaczyło patriotyzm, honor, odwaga?
A wolność????
W moich dziecięcych latach ciągle oglądało się filmy wojenne.
Od niedawna słucham sobie piosenki w wykonaniu Edmunda Fettinga z filmu Prawo i Pięść
Może już niedługo, dzieci będą się śmiały, ze my ciągle przeżywamy śmierć ludzi, poległych za wolność .....?
Może mi się tylko zdaje?