piątek, 31 grudnia 2021

Nikifor Krynicki

      Bardzo dziękuję Janeczce z Janeczkowa za śliczną kartkę;-))))

********************************************************************************************

Krynica Zdrój jest ukochanym miejscem Nikifora. W filmie "Mój Nikifor" Krystyna Feldman bardzo dobrze oddaje tą postać. Tak mówią fachowcy. Odwiedziłam muzeum Nikifora, ale jego prace są w posiadaniu wielu osób. Był biedny, ktoś napisał mu kartkę na szyję, że za obrazek prosi o jedzenie lub jakiś datek. I tak rysował na każdym skrawku papieru, nawet papierku po cukierku. Szacują, że wykonał 30-40 tyś prac.








Muzeum Nikifora w Krynicy Zdrój






Nikifor Krynicki został pochowany w Krynicy Zdrój. Choć ze trzy razy wyrzucali go z Polski (akcja Wisła) wracał do Krynicy. Teraz jest jej chlubą.
Dobrze, że akurat szła jakaś pani i nas pokierowała, bo wszystko było przykryte śniegiem. Ale warto było tam dotrzeć.








Wracając z wyżej położonej cerkwi (o której opowiem następnym razem) zobaczyłyśmy te wskazówki



Na tym murku obok Nowych Łazienek Mineralnych codziennie siadał rysować Nikifor. To 100 kroków od mojego sanatorium 🙂



Nikifor był biedny, nie umiał pisać i czytać, słabo mówił.
Pomyślałam sobie, że dzięki temu, że nie był ambitny i niewiele przyjmował zewnętrznych bodźców, pozwolił na wydobycie się jego naturalnych możliwości.
Dziś nikt sobie nie wyobraża, że można coś osiągnąć bez rozwijania się, bez kształcenia.
Ambicja tymczasem zagłusza wielkie zdolności. Choćby spontanicznego współczucia.
Ale żeby się przekonać, trzeba być ... .genialnym
ps "Polski ład" pewnie zmusi ambitnych ludzi do tego. Słyszałam o ogromnych podwyżkach gazu. Ciekawe, czy dodatki są równie duże jak podwyżki? czy może to jest 43, aby odwrócić uwagę społeczeństwa o prawdziwy sens działań? i wszyscy będą biedakami

**************
No cóż wszystko przemija, historia kołem się toczy
na 2022 :cut,
Życzymy sobie i wam, by nas było stać
Na święty spokój
Szczęścia ile się da, miłości w bród
Mądrych ludzi wokół...


Uściski serdeczne:-D

wtorek, 28 grudnia 2021

Wróciłam z sanatorium

      Witam ludkowie kochani. Bardzo dziękuję za świąteczne życzenia  :-)) 

Nie spodziewałam się, że sanatorium w grudniu w Krynicy Zdrój będzie tak wspaniałym zrządzeniem losu. Warto było czekać 3 lata. Zabiegi do południa, ale od 7 rano. Gorące kąpiele dostałam, borowinę, kilka mniejszych zabiegów. Najdłuższa była gimnastyka. Instruktor za każdym razem przypominał: tylko do granicy bólu, nie więcej. Pomyślałam sobie, że to nic nie da, bo przecież trzeba powiększać zakres możliwości, a tymczasem możliwości same się powiększyły. Dopiero zrozumiałam o czym mówił mój terapeuta i mój instruktor na tai chi. Brzuszki i donyu robiłam w pokoju :-) Lubię to po prostu :-)))

Po południu był czas wolny i chodziłyśmy z koleżanką na spacery po górkach i po Krynicy Zdrój. Co tu dużo opowiadać. Mało było ludzi na ulicach, spadł śnieg w dzień przyjazdu, poznałam historię tego zakątka, gdzie zamieszkali wspaniali ludzie. Tam teraz też poznałam cudownych ludzi.Zobaczyłam cuda :-))

Będę o Krynicy Zdrój pisać w kolejnych postach, może ktoś zechce tam być :-)



I ja tam wlazłam jakimś cudem :-))

To jest widok z mojego pokoju na prawo i na lewo. Wschodzi słońce   :-))



Tak się zaczyna....  

:-)))

czwartek, 2 grudnia 2021

Wesołych Świąt :-)

    Sanatorium w grudniu i to w górach, to dość ekscytujące wydarzenie. Mam nadzieję, że będzie pełne magii :-) 

  Przygotowałam się do wesołych świąt i rozdałam  zaskoczonym serdecznym ludziom. 

Wszystkim życzę radosnego Bożego Narodzenia.





Jedna kartka jest w moim stylu czyli kalaż. Spodobała się tylko jednaj osobie, ale za to artystce, cieszę się ogromnie



sobota, 27 listopada 2021

pani z "Secesji" :-)

Kiedy robiłam sobie zdjęcia w Secesji dopatrzyłam się, że wisi tam mój pierwszy aniołek. Ozdabiałam jajka styropianowe na święta i tak mi przyszło do głowy, że zrobię aniołka. taki był mój pomysł i wykonanie. Zrobiłam sukienkę na drutach, skrzydełka i włosy filcowałam, dokleiłam oczy, o dziwo równo, buzię pani dorysowała. Potem namiętnie robiłam aniołki i rozdawałam. Koleżanka zażartowała, że to są jajołki, (aniołki z jajek) i tak też nazwałam swój blog


Wszystko to zawdzięczam pani z Secesji i mojemu kochanemu fizjoterapeucie panu Andrzejowi Krawczykowi, który sprawił min., że ręka mi się nie trzęsie. Chodzę dużo też dzięki niemu ;-)))
Serce by mi pękło, gdyby się okazało, że Secesja zbankrutowała.
Co chwile "biegam" do Secesji po radę, jak coś zrobić. Lampiony też robię jak mi zasugerowała pani :-)

Jak słyszę o mniejszych podatkach i jak to się wszystkim polepsza, to zastanawiam się skąd taka inflacja, skąd ta drożyzna? Przypominam sobie, że wprowadzono nowe podatki. Podatek od cukru na przykład, podatek od deszczu, to wpływa na obniżenie cen, czy wzrost? kiedy 5 lat temu zrezygnowałam z jedzenia mięsa, zaczęło mi wystarczać pieniędzy od pierwszego do pierwszego. Mięsa nadal nie jem, a pieniędzy brakuje. Wywóz śmieci podrożał, czynsz, prąd ....
Ale za to reklama na okrągło podnosi na duchu, że tyle pieniędzy zaoszczędzam.
Słowa, słowa, słowa.Przypomina mi się ulubiona piosenka"... słowa mówią wszystko, lecz nie zmienią nic...


Podatki mniejsze, dodatki większe - piękne. Przypomniało mi się hasło z PRL "czy się stoi, czy się leży tysiąc pięćset się należy".
Może sposoby są różne, ale wydaje się,że koniec będzie bardzo podobny. Za to wszystko zapłacą dzisiejsze dzieci, tak jak my za dobrobyt za Gierka


Dobrze zatroszczyć się, żeby nasz Anioł Stróż czuwał nad nami :-))

czwartek, 25 listopada 2021

Kawy misie chce :-)

     Tutaj kawy misie chce, czekolady, konfitur, syropów do herbaty ... i wielu naturalnych i pysznych smakołyków.








Polecam kawiarenkę na Twardej 66 😃. W asortymencie są również kosmetyki naturalne.
Prezenty z Twardej 66 uszczęśliwiają obdarowanych. Sama widziałam jak podskakują z radości :-)
Moje ulubione :-)





******

Pamiętam czas kiedy tu naprawdę robiono wódkę :-) Teraz jest tu Centrum Praskie Koneser – kompleks obiektów mieszkalnych, biurowych i kulturalno-rozrywkowych


Koneser mieści się na Szmulowiźnie, historycznej części Pragi -
Nazwa Szmulowizna pochodzi od imienia dawnego właściciela tych terenów. Szmul Zbytkower (właść. Jakub Samuel Sonnenberg), bankier i dostawca Króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i wojska koronnego. Właściciel rzeźni, magazynów mięsnych, garbarni, tartaków i cegielni, filantrop, fundator pierwszej bożnicy na Pradze, założyciel kirkutu na Bródnie. Żona Szmula, nowoczesna i wykształcona Judyta Jakubowicz po jego śmierci przejęła interesy i stała się najbogatszą kobietą w Królestwie Polskim"






Koneser' czasem udostępnia miejsce dla "Straganu dla schroniska w Korabiewicach Korabki". To tu zobaczyłam super lampiony, które okazały się inspiracją dla moich lampionów. Co prawda nie są tak wspaniałe, ale lubię to robić.
Odnalazłam tu idealny sklep Papier Concept i kupiłam produkty do robienia kartek świątecznych. Już dwie zrobiłam, ale takie trochę prostackie mi wyszły. Muszę od nowa się nauczyć i tak ze wszystkim. Za każdym razem zaczynam prace od podstaw, zanim załapię w czym rzecz, uch

🙂 Na szczęście takim artystą może być każdy, forma nie jest stała, aby tylko mieć idee. Tak myślę. Powodzenia
***.
Salon kwiatowy Secesja to bajkowe miejsce. Jest tam mnóstwo pięknych rzeczy, niejednokrotnie jedyne w swoim rodzaju, ręcznie wykonane przez prawdziwych artystów.

Kiedy słabiutko chodziłam doszłam do tego salonu i do kawiarni na kawkę. Ponieważ przychodziłam codziennie pogapić się te cuda, nawiązała się rozmowa o rękodziełach. I tam mnie pani nauczyła deqoupage, filcowania, robienia kartek, w końcu założyła mi blaga, żebym pisała jak dochodzę do zdrowia. Ja zachęciłam ją swoimi postępami do ćwiczenia tai chi.
Okazało się pisanie bloga to była genialna terapia. Nie pisałam i nie piszę czytelnie ręką, za to piszę na klawiaturze. I choć zamierzałam pisać tylko o ćwiczeniach tai chi, o diecie, o pracach ręcznych, wkrótce wylałam z siebie cały mój ból. ( trochę mi teraz wstyd, ale stało się :-). O dziwo pisanie pomogło. Musiałam wszystko przeanalizować jeszcze raz, żeby zrozumiale napisać i dzięki temu sama zrozumiałam, co tak naprawdę robię i dlaczego :-))
I takie cuda mi się zdarzają, życzliwi obcy ludzie się znaleźli.
Dużo radości życzę pani z Secesji i żeby wytrzymała ten "nowy ład. :-)






W każdym kąciku są cuda, cudeńka. Po kilku latach coś wypatrzę pierwszy raz :-)))
Mam nadzieję, że będziecie mieli kolorowe sny :-)