Spędziłam pół dnia w szpitalu u neurologa, ale to był bardzo miły czas. Przyniosłam rezonans magnetyczny kręgosłupa szyjnego. Bardzo powykrzywiany ten kawałek, stąd boleści i drętwienie rąk, ale operacja nie będzie konieczna. Dostałam skierowanie na kolejną rehabilitację, Hura !
Co prawda czas oczekiwania około rok, ale nic to. Mam tyle rzeczy do nastawienia, że co parę miesięcy idę na jakieś zabiegi. A co najważniejsze, ćwiczę tai chi. Lekarze bardzo mnie za to chwalą i gorąco zachęcają, żeby w miarę możliwości nie odpuszczać, bo ćwiczenia są gwarancją sukcesu wszystkich innych zabiegów.
Przede wszystkim doceniam taoistyczne tai chi za zmuszenie płuc do głębokiego oddychania :-D
Dzięki temu dotleniony jest mózg, więc lepiej myśli, dotlenione są wszystkie komórki i dzięki temu jest więcej siły i przede wszystkim uwalniany jest stres.
Wierzę też, że dzięki delikatnym obrotom i rozciąganiu leczy się uszkodzony kręgosłup, więc wracam co i rusz do robienia donju. Co prawda nie jestem w stanie robić 30 niskich donju ale ile mogę i jak mogę to robię. Tu musi wystarczyć intencja hehe na razie .
Na stare lata, jeszcze zatańczę oberka, jak nic hehe
Na razie dostałam silne leki przeciwbólowe, uj, zamiast tych przepisanych przez ortopedę. Dobrze, że w ogóle coś przynosi ulgę.
Z żalem stwierdzam, że wiosna przestaje być moją ulubioną porą roku, ta wilgoć mnie dobija.
Może to zresztą chwilowa niechęć ? !
Jak kupię nowe baterie do aparatu i zacznę robić zdjęcia, świat stanie się piękniejszy.
Muszę nauczyć się własnymi oczami patrzeć tylko na ładne rzeczy :-D
Kupiłam sobie jakiś czas temu kwitnącego grudnia. Ale już nie kwitnie. Nie chcą też kwitnąć pozostałe grudnie w domu. A to przecież pora.
Za to fuksja zakwitła jednym kwiatuszkiem.
Takie to dziwy u mnie :-D
Witaj Marzenko ! Bardzo mi miło Ciebie poznać :) Ciekawa jestem Twoich przeżyć. To bardzo piękne, co napisałaś, że musisz nauczyć się patrzeć tylko na ładne rzeczy. Zgadzam się z Tobą, bo to bardzo ważna umiejętność, by zauważać piękno w drobiazgach i nawet, gdy coś nie zbyt nas cieszy - też znaleźć w tym coś pozytywnego. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ulu :-)
UsuńGrudnie jak Sama zauważyłaś kwitną w grudniu :) na wiosnę kwitną hatiory podobne, ale nie o samo :) trzeba poczekać :)
OdpowiedzUsuńWierzą w Ciebie nieustająco i bardzo się Cieszę, że Cię "mam" :)
ooo, to fajnie :-) ja też się cieszę, że Cię "mam" :-D
Usuńale te kwiatki kwitły w grudniu w zeszłym roku !
Dziękuję za odwiedzinki mojego bloga,życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń