wtorek, 16 stycznia 2018

O! spadł śnieg! :-)

Pierwszy raz tej zimy spadł śnieg w Warszawie.
 Dzięki temu jest pięknie na dworze.
 Poprawił mi się humor.
Co prawda jestem trochę rozbita przez rozmowę z nowym ortopedą. Przygotowałam sobie przemowę, żeby o niczym nie zapomnieć powiedzieć, no i miałam badania potwierdzające uszkodzenia, a tymczasem, pan się o nic nie pytał, powykręcał ręce i szyję i oznajmił, że to wszystko. O biodrach i nogach, które bolą najbardziej, nie wspomniał nawet.
W głowie mi się kręciło, to posiedziałam trochę, ale przede wszystkim byłam oszołomiona jego badaniem. Nie wiedziałam, czy mam coś powiedzieć, czy o coś spytać. Tyle się mówi o służbie zdrowia nie pochlebnych rzeczy, że trzeba walczyć o swoje itd. a ja powiedziałam: do widzenia i wyszłam.
Do tej pory spotykałam bardzo życzliwych lekarzy, więc przyjęłam jego zachowanie za przyjazne. Pewnie uznał, że to co mnie boli jest udokumentowane, sprawdził to co nie jest i jak będzie mógł to pomoże.
Zobaczymy. 
Co ma być to będzie. 

Ni z gruchy ni z pietruchy pomyślałam sobie, że nasza prawdziwa natura jest czysta i doskonała, więc nie upoważnia nas to do robienia czegokolwiek co przyjdzie do głowy. Dzięki temu, pewnych rzeczy nie musimy  robić.
Oczywiście wychodzi różnie, czasem lepiej, czasem gorzej, ale najważniejsza jest intencja. Jeśli ktoś chce poruszyć swoje serce, swój umysł, żeby się rozpromienił, to po prostu ćwiczy. 
W końcu się uda, :-))

No i właśnie ulżyło mi. Zrobiłam jak umiałam, nie ma co się dręczyć. Efekt będzie taki jaki ma być.
A ja wtedy pokażę na co mnie stać, hehe. Gdyby tym razem lekarz okazał się niezbyt przyjazny i tak na pewno znajdę w tym zdarzeniu jakieś korzyści. Może zmusi mnie to znalezienia wreszcie genialnego ortopedy ? :-)
Ale i tak najważniejsze,że mam już genialnego fizjoterapeutę !!!! :-)))

Na razie popatrzmy na śniegowy puszek :-)

A wczoraj rano .....


 Wieczorem udało mi się uchwycić między blokami zachodzące słońce, uch, w ostatniej chwili :-)

Bardzo dziękuję za słowa uznania dla kartek przeze mnie robionych.
Mam jeszcze dwie zimowe kartki.
Odpocznę, ręka przestanie boleć po badaniu i zacznę kleić w innym klimacie. Tak się cieszę, że się tym zajęłam :-)


Teraz widzę, że ta powinna być bardziej przestrzenna.
To chyba jest postęp, że takie rzeczy zauważam? !

:-)

5 komentarzy:

  1. Przykro mi, że ten lekarz nie wykazał się empatią. Nie chcę się skarżyć, ale trafiam na 99 % takich lekarzy, którzy maja dla mnie 5 minut, a właściwie nie dla mnie tylko, dla procedur medycznych. Odfajkować i z głowy, czuję się rzeczą, a nie chorym pacjentem. Dlatego nienawidzę wizyt lekarskich.
    Mam nadzieję, że znajdziesz lepszego lekarza, bo szkoda by było zaprzepaścić tyle lat starań, Twoich i świetnych specjalistów, którzy postawili Cię na nogi. Życzę powodzenia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi przykro, Teresko, że takie złe warunki masz do leczenia. To jest straszne, teraz już zdaję sobie z tego sprawę :-(( Mój optymizm jest nie na miejscu.
      Pozdrawiam serdecznie, kochana, mam nadzieję, że już lepiej się czujesz i choroba ustępuje !

      Usuń
  2. Miłośnicy śniegu cieszą się pogodą :) U mnie też biało ale... mam dość tej zimy już... pewnie znów będzie jak co roku, że kiedy jej pora to jej nie było a kiedy czekać będziemy na wiosnę to się pojawi zima :/ Jest to już męczące dla mnie i dla roślin i zwierząt również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Agatko Twoją niechęć do zimy. Dbać o gospodarstwo w taką porę jest bardzo uciążliwe i troska o zbiory w tym roku, martwi. Doświadczenia z zeszłego roku budzą grozę, wiosna zamroziła wszystko. Miejmy nadzieję, że w tym roku przyjdzie radosna, ciepła wiosna w dodatku wcześnie :-))) Siły życzę i zdrowia :-)

      Usuń
  3. Podziwiam Twoje kartki Marzenko. Bardzo dobrze, że zaczęłaś je robić :)) Piękne ujęcia ! Życzę Ci, byś mimo dziwnych lekarzy - powróciła do formy !!!

    OdpowiedzUsuń