Kot poleca jak spędzać czas o tej porze roku :-) na piecu (w bloku na kaloryferze, hehe)
Jeszcze tego samego dnia zaświeciło słonko
Drugim ulubionym zajęciem kiciusia jest obserwacja ptaszków przy karmiku. W lato wskakiwała na barierkę balkonu i ptaszki uciekały, ale w tym roku już może nie dać rady. Zrobiła się duża.
Ptaszki będą miały radochę ;-)
Odpoczęłam sobie w weekend, wygrzałam pod kołderką i dziś znowu ruszyłam na rehabilitację. Lepiej się już czuję. Przede wszystkim weselej mi, bo wróciłam do lektury powieści mojego ulubionego pisarza Terry Pratchetta
I dziś, kiedy czekałam na lekarza, przypomniało mi się określenie przez niego sformułowane. Na mnie nikt takiego wrażenia nie zrobił, ale może komuś się zdarzyło..
"Miły facet, naturalnie,wszyscy o nim mówili, tyle, że po paru minutach w jego towarzystwie, człowiek zaczynał odczuwać dreszcze, jakby ktoś przespacerował się po jego grobie, chociaż ten grób nie został jeszcze wykopany"
Jestem za to zupełnie innego zdania na temat wiedzy o umieraniu. Chociaż patrząc z boku, może taka być prawda.
"Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli"
No ciekawe????
I tym optymistycznym akcentem zaczynamy nowy tydzień. Powodzenia :-)))
A może bardziej prawdziwe jest, że kiedy śmierć zajrzy w oczy, to dopiero człowiek docenia życie i chce mu się żyć?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że czujesz się lepiej i znów chodzisz na rehabilitację. Trochę mnie martwi, że pewnie jest ślisko. Uważaj na siebie i trzymaj się ciepło! ♥
U nas dziś mży, ale ciepło :-) Ostatnie dni jestem na rehabilitacji więc pan już upomina, żeby się ruszać, wysiłek fizyczny bardzo potrzebny i żeby się właściwie odżywiać, uch. Robię już sok z jarmużu i humus. Co do ćwiczeń, to niestety, ciągnie pod kocyk. Aby do wiosny, hehe
UsuńCzęsto dopiero w obliczu śmierci ludzie sobie przypominają co chcieli zrobić i żałują, że zaniedbali takie chęci. też o tym słyszałam, Tereniu. Ale ponieważ miałam dużo kontaktów z ludźmi przewlekle chorymi, spotkałam się ze zrezygnowaniem, poddaniem się. A wyznaczenie dnia śmierci może spowodować takie objawy.
Ale pewnie jak ze wszystkim jedni zareagują na to tak a inni wręcz przeciwnie. Ciekawe tylko, których by było więcej?
Trzymaj się cieplutko, Teresko :-)))
Buziaki Kochana, ja zaczynam skłaniać się dopiero do tej mądrości - że zima potrzebna jest aby usiąść trochę na tych 4-literach i odpocząć :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :D
Czego Ci, Agatko, życzę z całego serca. :-D Buziaki :-D
UsuńKoty to wiedzą, co dla nich najlepsze ! Dobrego tygodnia Ci życzę !!!
OdpowiedzUsuńEgoiści, ale za to jacy uroczy, hehe. Wzajemnie, dobrego tygodnia :-)))
Usuń